Polski działacz z Lidy pod okiem białoruskiej bezpieki
Mirosław Kapcewicz kończy obecnie studia licencjackie na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Do Polski przyjechał, bo w rodzinnej Lidzie miał problemy z białoruskim KGB, które nachodziło go i przesłuchiwało w związku z jego działalnością narodową i kultywowaniem polskiej tradycji. Okazuje się jednak, że białoruska bezpieka nie daje spokoju naszemu rodakowi również w Polsce.
0 Komentarzy
24 czerwca, 2016