O zabytkowy cmentarz w Jampolu troszczyli się już Polacy z Wileńszczyzny, młodzi Polacy z Ukrainy, w tym roku po raz pierwszy repatrianci z Kazachstanu, jak i rdzenni Kazachowie. Co przywiodło Kazachów do pracy o ocalenie polskiej historii?.
(więcej…)
W Kazachstanie jest wiele miejsc, w których żyją Polacy. Zachowały się również ślady tragicznej polskiej historii. W latach 30. ubiegłego wieku i na początku II wojny światowej deportowano tu kilkadziesiąt tysięcy naszych Rodaków, najczęściej pochodzących z Kresów. Pozostali na kazachskiej ziemi. Tylko nielicznym udało się stąd wydostać. Szansą na powrót do Ojczyzny była utworzona tutaj w 1941 roku armia gen. Andersa.
(więcej…)
– Nie martwcie się drodzy Polacy, na mogiły waszych przodków mamy baczenie z głębi duszy – mówi Asłan Kirkinadze, turecki przesiedleniec z Kazachstanu, kładąc rękę na sercu. Wraz z rodziną od kilkudziesięciu lat opiekuje się grobami polskich żołnierzy w miasteczku Merke. – Żadne państwo, żaden naród, nie dba o mogiły przodków, tak jak Polacy – dodaje jego żona Amira. Turecka rodzina oddała teren z nagrobkami, nie biorąc w zamian żadnych pieniędzy. To dla nich kwestia honoru.
(więcej…)
Najstarsza mieszkanka wsi Żanaszar w Kazachstanie, Sabina Nowakowska, modli się całe życie po polsku. Tego nauczyła ją matka. I choć w ojczystej mowie słów zna niewiele, to wypowiedziana modlitwa tysiące kilometrów od Polski brzmi wzruszająco.
(więcej…)