Kasprowiczanie po raz drugi w Radziechowie: relacja z akcji „Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia”

Tegoroczne prace Kasprowiczan ze Świdnicy na nekropolii radziechowskiej nabrały wymiaru rodzinnego, ponieważ zarówno Kasi jak i mnie, Ewie, bakcylem Kresowości udało się zarazić nasze córki, Wiktorię i Zuzię. Dodatkowo, oprócz nauczycieli I LO w Świdnicy i ich dzieci, do Radziechowa wyjechali mój mąż, Piotr, oraz mój siostrzeniec, Roland, uczeń I klasy, oraz jego koleżanka Ala.

(więcej…)

0 Komentarzy

Kasprowiczanie w Radziechowie

Wydawało by się, że dziesięciotysięczny Radziechów to miasteczko, o którym Pan Bóg zapomniał. Jednakże dziesięć dni w tym miejscu dla świdnickich Kasprowiczan obfitowało w moc nieoczekiwanych przygód oraz niewysławianych wrażeń. Wolontariusze akcji „Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia” porządkowali tam polski cmentarz.

(więcej…)

0 Komentarzy

Koniec treści

Nie ma więcej stron do załadowania