5 czerwca 2011 roku w Mejszagole zmarł ks. prałat Józef Obremski, legenda Wileńszczyzny. Duchowny był autorytetem dla wielu Polaków, opoką dla strudzonych rodaków na Litwie, a całe swoje życie poświęcił ojczyźnie i pomocy bliźnim.
Swojej niezwykłości duchowny dowodził przez całe życie. Józef Obremski urodził się 19 marca 1906 roku w Skarżynie Małym, na ziemi łomżyńskiej. W 1925 roku wyjechał do Wilna na studia teologiczne na Uniwersytecie Stefana Batorego i tam w czerwcu 1932 roku przyjął święcenia kapłańskie. Początkowo posługę kapłańską, jako wikariusz, pełnił w Turgielach, położonych około 40 kilometrów od Wilna. W 1950 roku został wygnany stamtąd przez bolszewików i trafił do Mejszagoły, z którą związał się już do końca życia.
Mimo, że wielu polskich kapłanów opuściło w tamtych latach Litwę, ks. Józef Obremski postanowił pozostać w Mejszagole i opiekować się swoimi parafianami, dzieląc z nimi zarówno cierpienia, jak i radości. Pytany o to, dlaczego nie wrócił do macierzy odpowiadał, że nie chciał wracać „z Polski do Polski”.
Prałat przetrwał lata stalinowskich represji, przygarniając prześladowanych duchownych i profesorów, pomagając rodakom i często ryzykując własnym zdrowiem oraz życiem. Mimo wielu zakazów i gróźb, prowadził aktywnie działalność duszpasterską: odprawiał msze, uczył dzieci religii, udzielał sakramentów świętych. Księdzu groziło nawet zesłanie na Sybir.
– Był dla nas symbolem, przykładem, wzorem, niekoronowanym kardynałem Wileńszczyzny, był listem od Boga, który mówił nam, że ja o was pamiętam – wspomina ks. Józef Aszkiełowicz, obecny proboszcz parafii w Mejszagole.
Za swoją niezwykłą postawę, którą dostrzegał niemal każdy, był wielokrotnie nagradzany najwyższymi odznaczeniami państwowymi, m. in.: Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. W 2007 roku polskiej szkole w Mejszagole nadano jego imię. Napisano również kilka książek o wyjątkowym duchownym, który honorowo, jako pierwszy, otrzymał w 2008 roku Kartę Polaka. Jego wielkim przyjacielem był kardynał Henryk Gulbinowicz, inny wielki duchowny z Wileńszczyzny.
Ksiądz prałat Józef Obremski odszedł 7 czerwca 2011 roku, w Mejszagole, przeżywszy 105 lat.
Obejrzyj specjalny reportaż poświęcony tej wielkiej osobistości