Antypolska demonstracja w Grodnie

You are currently viewing Antypolska demonstracja w Grodnie

11 listopada, w Narodowe Święto Niepodległości i 104. rocznicę odrodzenia się państwowości polskiej, w Grodnie odbyła się pikieta zwolenników władzy Aleksandra Łukaszenki.

Możliwe że zostali do tego zachęceni przez władze miasta. Obrońcy „łukaszyzmu” i „ruskiego miru” przybyli wyposażeni w plakaty i transparenty przed budynek grodzieńskiego Konsulatu Generalnego RP. Akcja to została niemal natychmiastowo zrelacjonowana przez „Grodzieńską Prawdę”, gazetę będącą narzędziem propagandy rządowej.

Rozpropagowanie tematu przez media oraz sam fakt, że wydarzenie takie odbyło się tuz przed placówką dyplomatyczną bez interwencji służb wskazuje, że raczej nie była to inicjatywa oddolna.

Według białoruskiego prawa, prowadzenie akcji masowych na dystansie mniejszym niż 50 m od przedstawicielstw konsularnych jest bezwzględnie zabronione. Za jakiekolwiek naruszenia regulacji prawnych w kwestii zgromadzeń masowych na przestrzeni dwóch ostatnich lat do aresztów trafiły tysiące białoruskich opozycjonistów.

Najwidoczniej prawo to nie podlega egzekwowaniu, jeżeli niezgłoszone zgromadzenie masowe w postaci protestu-pikiety organizowane jest zgodnie z linią polityczną władzy.

Zobacz również: