W sobotę 8 lipca 2017 roku, 6-osobowa reprezentacja Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Wałbrzychu udała się na nasze dawne Kresy Wschodnie pozostające obecnie w granicach Ukrainy, by w ramach akcji „Mogiłę Pradziada Ocal od Zapomnienia” porządkować polskie groby na cmentarzach w Borysławiu i Podbużu. Na Ukrainie przebywaliśmy przez 10 dni do 18.07.2017 r.
Na Kresy pojechali wychowankowie: Adrian Lechocki, Andrzej Jelonek, Tomasz Chełpa, Kacper Warchoł wraz z opiekunami Katarzyną Pawlikowską oraz Danielem Sienkowiec.
Nasza grupa stanowiła część większej, bo 20-osobowej grupy wałbrzyskiej w skład której wchodzili także uczniowie PG nr 6 i 2 LO w Wałbrzychu i studenci oraz przedstawiciel Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Drohobyckiej.
Nasz ośrodek włączył się do akcji po raz pierwszy i z ogromnym zapałem już na kilka tygodni przed wyjazdem rozpoczęliśmy swoje przygotowania do wyjazdu na Kresy. Związane one były z licznymi niezbędnymi działaniami, by wyjazd naszych wolontariuszy – wychowanków w ogóle stał się możliwy np. załatwienie wszystkich formalności związanych z wydaniem paszportów oraz mentalne przygotowanie młodzieży i ich rodzin do udziału w akcji.
Kolejnym niezbędnym działaniem, z którego chcieliśmy się sumiennie wywiązać, było zorganizowanie kwest charytatywnych i zebranie jak największej sumy na wsparcie Fundacji Studio Wschód. Szczególne podziękowania należą się tutaj Ks. Proboszczowi Jarosławowi Zabłockiemu z parafii rzymskokatolickiej pw. św. Jana Apostoła i Ewangelisty w Dziećmorowicach. Ksiądz Proboszcz nie tylko zachęcił swoich parafian do finansowego wsparcia naszych zbiórek, ale także pomógł uzyskać zgody proboszczów na zorganizowanie kwest charytatywnych w kilku zaprzyjaźnionych parafiach. Dzięki tej serdecznej pomocy i zaangażowaniu wielu pracowników Ośrodka, członków ich rodzin oraz wychowanków udało nam się zebrać kwotę ponad 4,5 tys. oraz 3539,34,którą zebrało PG nr 6 i członkowie SPZD. Łącznie przekazano na konto Fundacji Studio Wschód 8,039,34 zł.
Pan Adam Piotrowski, członek Zarządu Głównego Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Drohobyckiej, koordynator całej wałbrzyskiej akcji oraz opiekun wyjazdu, to kolejna osoba, która zasługuje na serdeczne podziękowania, gdyż ze względu na swoje wieloletnie doświadczenie w organizacji wyjazdów na Kresy w ramach akcji „Mogiłę Pradziada Ocal od Zapomnienia”, ale także ze względu na swoje kresowe pochodzenie, służył nam swoją radą i pomocą od samego początku. Dzięki tej współpracy udało nam się dobrze przygotować do wyjazdu. Zebraliśmy znaczną sumę pieniędzy podczas organizowanych kwest, zakupiliśmy odpowiedni sprzęt, materiały i odzież do pracy dla uczestników akcji. Pan Adam czuwał także nad naszym bezpieczeństwem i komfortem pobytu na Ukrainie. Dzięki jego zaangażowaniu w pozyskanie dodatkowych środków na organizację wyjazdu cała wałbrzyska grupa, a więc i my korzystaliśmy z bardzo dobrych warunków pobytu w Borysławiu związanych z zakwaterowaniem, wyżywieniem oraz organizowanymi licznymi atrakcjami umilającymi czas wolontariuszy po ciężkiej pracy.
Zobacz również drugą relację z Borysławia i Podbuża
Wyjazd w dnu 8 lipca został poprzedzony spotkaniem wszystkich grup wyjeżdżających na kresowe cmentarze pod Urzędem Marszałkowskim we Wrocławiu. Tam odbyła się uroczysta odprawa wszystkich wolontariuszy. Uczestniczyli w niej: Marszałek Województwa Dolnośląskiego p. Cezary Przybylski, członek Zarządu Województwa Dolnośląskiego p. Tadeusz Samborski, Dolnośląski Wicekurator Janusz Wrzal i wielu innych zacnych gości. Po uroczystym pożegnaniu i życzeniach owocnej pracy i ciepłych spotkań wśród rodaków wszyscy ruszyliśmy konwojem w stronę granicy.
Do Borysławia dotarliśmy w niedzielę 9 lipca 2017r. o godz. 11:00 czasu ukraińskiego. Szybko rozlokowaliśmy się w wyznaczonych pokojach, a o godz. 13:00 byliśmy już na cmentarzu. Widok, jaki zastaliśmy, był porażający. Dawny polski cmentarz porastały chaszcze – krzewy i drzewa. Trawa i krzaki sięgały niekiedy wysokości ponad dwóch metrów. Po zapoznaniu się z ogromem pracy jaki jest przed nami, ustaliliśmy co należy zrobić w kolejnych dniach naszego pobytu w Borysławiu. Mieliśmy ze sobą różnego rodzaju narzędzia, ale mimo to zrozumieliśmy, że czeka nas niezwykle ciężka praca.
Na cmentarzu na Hukowej Górze w Borysławiu starannie uporządkowaliśmy m. in. zbiorową mogiłę siedemnastu Polaków zamordowanych przez NKWD. Z mozołem podnosiliśmy przewrócone pomniki i ustawialiśmy je na właściwym miejscu. Podczas prac na cmentarzu w Borysławiu odwiedzali nas tutejsi mieszkańcy, którzy pomagali nam w pracy.
Jeden dzień przeznaczyliśmy na wyjazd do Podbuża gdzie oczyściliśmy mały polski cmentarz z XIX wieku. Dość ładnie położony cmentarz na niedużym wzgórzu, tonął w zielonej gęstwinie. W ruch poszły więc piły, siekiery i kosy. Niestrudzenie przez wiele godzin hałasowały piła spalinowa i podkoszarka.
Pobyt na Ukrainie to nie tylko praca, ale też poznawanie bliższych i dalszych okolic Borysławia. W tak krótkim czasie udało nam się odwiedzić Truskawiec, Drohobycz oraz przepiękne miasto Lwów. W trakcie pobytu we Lwowie odwiedziliśmy Cmentarz Orląt Lwowskich na którym zapaliliśmy znicze. To miejsce wywarło na nas szczególne wrażenie ze względu na swoją historię i miejsce spoczynku wielu bohaterów.
Czas pobytu szybko dobiegł końca, a my mieliśmy świadomość, że jeszcze dużo zostało do zrobienia. Cmentarz na Hukowej Górze w Borysławiu został oczyszczony tylko częściowo i każdy z nas odczuwał niedosyt. Na koniec na grobach, które odsłoniliśmy zapaliliśmy znicze.
Do domów wróciliśmy bardzo szczęśliwi, że spełniliśmy swój patriotyczny obowiązek. Pobyt na Ukrainie to prawdziwa lekcja historii, która pozostanie w naszej pamięci na zawsze. Ofiarowanie swojego czasu i pracy rąk to złożenie hołdu naszym przodkom, którzy pozostali na zawsze w tej ziemi.
Emila Kłysz
Katarzyna Pawlikowska