Busk, Hodowica i Biały Kamień: relacja z akcji Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia

Relacja z porządkowania cmentarzy w Busku, Hodowicy oraz Białym Kamieniu. Prace przeprowadzono w ramach akcji „Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia”, w dniach 8-18 lipca 2017 roku. Pracowali wolontariusze z Nowej Rudy.

„Naród, który nie sza­nuje swej przeszłości nie zasługu­je na sza­cunek te­raźniej­szości i nie ma pra­wa do przyszłości”. (J. Piłsudski)

W myśl tych słów staramy się, poprzez udział w akcji „Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia”, poznać przeszłość naszego kraju, naszych rodzin czy też bliskich znajomych. Motywuje  to nas do działania, do pracy, do kontaktu z mieszkańcami  dawnych ziem Polski.  Tegoroczny wyjazd skupił się na takich miejscowościach jak Busk, Hodowica i Biały Kamień.  W dniu przyjazdu odwiedziliśmy „naszego”  księdza – proboszcza parafii pw. Św. Stanisława Biskupa i Męczennika  i Najświętszej Marii Panny Różańcowej. Tego dnia ksiądz Jan pokazał nam pracę wykonaną przez pana Tadeusza Cwena – byłego mieszkańca Buska na temat cmentarzy w tym mieście.

Ta publikacja (dostępna na stronie https://busk.io.ua/album „Cmentarze w Busku cz. I i II”) zainspirowała nas do dalszego poszukiwania starych nagrobków. Prześledziliśmy nasz spis z roku ubiegłego, jeszcze raz odszukaliśmy nagrobki, sprawdziliśmy ich stan. W poniedziałek skupiliśmy się na czyszczeniu grobów znajdujących się w Kwaterze Poległych o Niepodległość Polski w latach 1918-1920 i w czasie I Wojny Światowej. Najpierw zajęliśmy się koszeniem trawy, potem oczyściliśmy nagrobki a na koniec pomalowaliśmy je białą farbą. Wyznaczone w grupie osoby przeszukiwały cmentarz w celu odkrycia polskich mogił. Wtorek przeznaczyliśmy na pracę w Hodowicy. Ta miejscowość odległa o około 15 kilometrów od centrum Lwowa słynie z rokokowego kościółka pw. Wszystkich Świętych projektu Bernarda Meretyna. Niestety, po pożarze w 1974 r. ten przepiękny kościół popadł w ruinę.

W środę wyruszyliśmy do Białego Kamienia. Mieliśmy do wykonania dwa zadania. Pierwsze-  to prace na cmentarzu, a drugie to odnalezienie rodziny jednego z mieszkańców Nowej Rudy.  Po przyjeździe na cmentarz zaskoczył  nas jego stan;  zarośnięty płot, prawie niewidoczna brama, gąszcz drzew i krzewów. Zastanawialiśmy się, czy w tym miejscu znajdziemy więcej mogił. Najpierw należało sforsować  bramę….  przedrzeć się do wnętrza. W ruch poszły kosy i piły. I nagle prace zostały przerwane. Jeden z mieszkańców zwrócił nam uwagę, że w dniu dzisiejszym na Ukrainie obchodzone jest święto Piotra i Pawła.  Prace zostały ograniczone do przeszukania cmentarza, spisywania odnalezionych nagrobków.  Zaplanowaliśmy prace na kolejny dzień. Następnie poszukiwaliśmy rodziny znajomego noworudzianina.  Gdy dotarliśmy do celu wzbudziliśmy ogromne zdziwienie, nie obyło się bez wzruszeń. Wieczorem odwiedziliśmy znajomych we wsi Kupcze, tam też odnaleźliśmy rodzinę noworudzianki -pani Heleny Pawęzkiej. Opowieści o Polsce, Nowej Rudzie i akcji  nie było końca!

Czwartek i piątek przeznaczyliśmy na prace w Białym Kamieniu.  Najpierw odwiedziliśmy miejscowego wójta, który pokazał nam jeszcze jeden cmentarz  we wsi Zważ. Nasze działania spotkały się z aprobatą miejscowej władzy. Chętnie słuchano informacji o akcji „MPOOZ”.  Każdy kawałek cmentarza wyrwać należało metr po metrze. Teraz pełną parą ruszyły do pracy piły, siekiery, kosiarki. Oczyściliśmy płot, by pokazać, że w tym miejscu znajduje się cmentarz. Następnie karczowaliśmy krzewy i mniejsze drzewka oraz odkrywaliśmy stare pomniki. W tej starej części cmentarza znaleźliśmy  mogiły polskie i ukraińskie. W piątek przed wyjazdem do Białego Kamienia udaliśmy się na spotkanie z merem miasta Busk. przekazaliśmy upominki. Mogliśmy tez pochwalić się naszym miastem i jego obecnym stanem. Mieszkańcom Buska nasze miasto bardzo się podoba (szkoda, że czasem my tego nie dostrzegamy).

Sobotę przeznaczyliśmy na wycieczkę oraz prace na cmentarzu w Busku. Niedzielny poranek rozpoczął się mszą św. w miejscowym kościele. Po mszy spotkaliśmy się z parafianami. Zaskoczeniem było dla nas to, że w mszy uczestniczyła rodzina polska rodem z Buska a obecnie mieszkająca w Niemczech- takie to koleje losu. Następnie udaliśmy się do Lwowa. Zwiedzanie zaczęliśmy od Cmentarza  Orląt Lwowskich. Chociaż nie byliśmy tu po raz pierwszy to jednak nadal to miejsce wzrusza. Spacer po Lwowie pod przewodnictwem przyjaciół z Ukrainy- Sofii i Władka- należy do jednych z najprzyjemniejszych punktów wycieczki. Tu czuje się historię, tu każda uliczka mówi do nas po polsku, tu spotkać można wielu rodaków. Bo tu, we Lwowie, jak powiedział J. Piłsudski, „polskie serca biją najgoręcej”.

Zobacz, jak wolontariusze z Nowej Rudy pracowali w Busku i Hodowicy w 2016 roku

Poniedziałek musiał być dobrze zorganizowany, bo przed nami jeszcze kilka ważnych wydarzeń. Zaczęliśmy od spotkania ze znajomą polsko-ukraińską rodziną mieszkającą koło Białego Kamienia. Potem udaliśmy się na cmentarz w Białym Kamieniu. I zamiast ograniczyć się do zawieszania szarf i zapalania zniczy, to my nadal poszukiwaliśmy mogił. I warto było. Znaleźliśmy kilka „perełek”. Pod warstwą korzeni i ziemi zalegały płyty grobowców. To nas nieźle „nakręciło”. Każdy chciał coś jeszcze „odkopać”. Poczuliśmy się jak badacze, archeolodzy…

Po powrocie do Buska udaliśmy się po raz ostatni na miejscowy cmentarz. Szukaliśmy nagrobków między innymi burmistrza miasta Busk p. Jana Jackowskiego – niestety, bez efektów. Zapalaliśmy znicze, udekorowaliśmy groby biało-czerwona szarfą. Rozmawialiśmy z pracownikiem miejscowej biblioteki. Pożegnaliśmy „nasz cmentarz”.  Wtorek to dzień smutku i radości. Pakowanie, sprzątanie, pożegnania i …. tęsknota za Domem…

Granica była dla nas łaskawa. Po 1,5 godz. wjechaliśmy do Polski. Za nami zostały piękne Kresy.

„Kresy… Bogate, stare, piękne słowo. Jest w nim obszar i przestrzeń, bezkres równin falujących (…) i parę wieków historii”. (Zofia Kossak- Szczucka)

Dziękujemy:

Władzom Miasta Nowa Ruda i Burmistrzowi T. Kilińskiemu

Dziekanowi ks. J. Kosowi i parafianom

Członkom Koła Sybiraków w Nowej Rudzie, w szczególności p. I. Dąbek

B. Izbińskiej, p. H. Pawęzkiej, wszystkim nie wymienionym z nazwiska Darczyńcom

Nauczycielom i uczniom G1 i ich rodzicom

Firmie Smilebus i naszemu kierowcy

Redakcji Noworudzianina za wspieranie i promowanie akcji.

Polecamy strony z artykułami o Busku i jego dawnych mieszkańcach

https://buskfamouse.io.ua/album

stronie https://busk.io.ua/album

Busk

Busk- czyszczenie mogił w Kwaterze Legionistów

Busk- z wizytą u mera miasta

Busk. Ostatnie szlify.

Busk. Znaczymy polskie nagrobki

Hodowica

20170711_110617

20170711_111305

20170711_111306

20170711_111325

20170711_114811

20170711_114825

20170711_114850

20170711_123424

20170711_123433

20170711_123454

20170711_124903

Hodowica- dziewczyny do kosiarek!

Hodowica- kosiarze roku

Hodowica- po pracy

Hodowica- ścinamy, zgarniamy, rolujemy...

Hodowica- w czasie pracy

Biały Kamień

Biały Kamień- część odkryta w lesie

Biały Kamień- kolejna tajemnica odkryta

Biały Kamień- nagrobek właściciela realności ziemskich.

Biały Kamień- odkrywanie historii

Biały Kamień- te dwa nagrobki skrywał las i 30 cm ziemi (

BK- a przed nami ukryty w lesie cmentarz

BK- co wycięte to wyniesione

BK- usuwamy mniejsze drzewka

BK- w odwiedzinach

BK- widać efekty

BK- zrujnowanych kościół

BK- widać efekty

Zwiedzanie

Krzemieniec-w Muzeum Słowackiego

Kupcze- spotkanie z rodziną pani Heleny Pawęzkiej

Lwów. Cmentarz Orląt Lwowskich

Lwów. Na cmentarzu Orląt Lwowskich

Ławra Poczajowska

Wszędzie dobrze- ale w domu najlepiej!