Dla Marii Pissowodzkiej droga otwarta do Polski Mijają cztery miesiące od kiedy Fundacja Studio Wschód rozpoczęła starania o sprowadzenie do Polski Marii Pissowodzkiej, naszej rodaczki z Kazachstanu, oraz jej córki i zięcia.
Na repatriację do historycznej ojczyzny przodków czekają od 2019 roku. Pewnie trwałoby to jeszcze kilka lat, ponieważ w lecie tego roku rodzina była na dziewięćsetnym miejscu. Kilka miesięcy temu Pani Maria złamała
kość biodrową. Żaden szpital w Kazachstanie nie udzielił jej pomocy medycznej. Tym bardziej potrzeba przyjazdu stała się pilna. W połowie sierpniu nasi wolontariusze odwiedzili w Kazachstanie
rodaków, oczekujących na repatriację. Od tej chwili zaczęło się przyspieszenie. W imieniu Anastazji Bakki , wnuczki pani Marii i jej męża Antona, mieszkających od lat we Wrocławiu, rozpoczęliśmy
procedurę tzw. „prywatnej repatriacji”. Cztery miesiące niemal codziennych interwencji w urzędach różnych szczebli zakończyło się powodzeniem. Jeden z członków Fundacji Studio Wschód, przekazał
nieodpłatnie na dwa lata, mieszkanie dla Rodaków z Kazachstanu. No i klamka zapadła.
4 stycznia 2024 roku nasza ekipa wraz z lekarzem , leci do Kazachstanu. Bilety już kupione. Musimy pomóc Marii Pissowodzkiej i jej bliskim, wydostać się z zasypanej śniegiem, położonej w środku stepów – Kalinówki. Potem zawieść rodzinę do polskiego konsulatu w Astanie po odbiór wizy i dotrzeć do samolotu Polskich Linii Lotniczych LOT. W Warszawie zameldujemy się we wtorek 9 stycznia. Dla dziewięćdziesięciodwuletniej pani Marii będzie to pierwsze spotkanie
z Polską. Oby szczęśliwe.