108 lat temu, 2 grudnia 1914 roku, pod Limanową rozpoczęła się jedna z kluczowych bitew wczesnego okresu Wielkiej Wojny na froncie wschodnim.
Po porażkach w bitwie galicyjskiej oraz kontrnatarciu na Warszawę jesienią tego roku, Austriakom udało się częściowo zahamować rosyjską ofensywę wgłęb kraju dopiero w połowie listopada pod Krakowem. Rosyjskie armie nadal jednak parły od wschodu w stronę Krakowa, Wieliczki oraz Karpat. Dzięki sprawnemu zwiadowi lotniczemu austriackie dowództwo zdawało sobie sprawę z planu przeciwnika, co umożliwiło przygotowanie adekwatnej kontry.
2 grudnia dokonano prewencyjnego uderzenia na Rosjan w rejonie Limanowej i Łapanowa (w którym brały udział także jednostki niemieckie oraz Legiony Polskie). Początkowe sukcesy zostały zatrzymane przez armię carską i dopiero po pięciu dniach dało się przełamać obronę Rosjan. Pomiędzy Wieliczką a Rajbrotem powstała ryzykowna sytuacja, w której obydwie strony starały się przełamać osłabione prawe skrzydło przeciwnika.
Rozstrzygnęło ją natarcie austriackie od strony Karpat w kierunku na Nowy Sącz, co zagroziło Rosjanom odcięciem od linii komunikacyjnych i zaopatrzeniowych na najdalej wysuniętych na zachód odcinkach frontu w Galicji. 11 grudnia Moskale wycofali się za Dunajec.
Zapobiegło to okrążeniu Twierdzy Kraków i na krótki czas przekazało inicjatywę strategiczną w ręce Austriaków. Ciężar frontu aż do wiosny skupił się na Karpatach.
Zobacz również: