Mer miasta nad Wilią Ramigijus Šimašius ogłosił kilka dni temu w mediach społecznościowych, że stolica Litwy stała się największym miastem w krajach bałtyckich.

Według najnowszych szacunków Wilno zamieszkuje ponad 615 tys. osób, co w stosunku do Rygi wynosi około 10 tys. ludzi więcej. Porównanie do łotewskiej stolicy jest istotne, gdyż jeszcze od XIX wieku Ryga właśnie była największym miastem w tej części Europy.

Werki są najsilniej zaludnioną wileńską dzielnicą, na ich obszarze mieszka ponad 53 tysiące osób, a więc nieco mniej niż jeden z dziesięciu mieszkańców miasta. Za Werkami plasują się Żyrymuny, Poszyłajcie oraz słynny Antokol, podczas gdy Nowa Wilejka zamyka tę pierwszą piątkę ze swoimi 41 tys. mieszkańcami.

Žygimantas Mauricas, starszy ekonomista w banku Luminor, zauważa, że Wilno zaczyna zauważalnie rozrastać się już od jakiegoś czasu. Niedawno miasto nad Wilią było liderem Unii Europejskiej pod względem przyrostu ludności, co wynika z procesów migracji wewnętrznej.

Wilno także pozytywnie wyróżnia pod względem liczby urodzeń wśród stolic europejskich, liczba urodzeń jest tu wyższa niż średnia ogólnokrajowa. Mauricas wyjaśnia, iż wynika to z trendu europejskiego pracy w stolicy przy zakładaniu rodzin w mniejszych miejscowościach, podczas gdy Wilno „(…) jest swoistym fenomenem, ponieważ tutaj nie tylko robi się karierę, ale również wychowuje się dzieci.”

Zobacz również: