W tegorocznej akcji sprzątania cmentarzy na Ukrainie, która trwała od 02.07 do 12.07.2016, uczniowie Gimnazjum w Krynicznie wraz z opiekunami brali udział po raz pierwszy. Po długich poszukiwaniach i rozważaniach zdecydowaliśmy, że pojedziemy do niewielkiej miejscowości Łopatyn, ok. 80 km od Lwowa.
Nie do końca zdawaliśmy sobie sprawę, co nas czeka, z jakim przyjęciem się spotkamy? Już po powrocie z dumą możemy powiedzieć, że dzięki naszej pracy i zaangażowaniu udało się nam wiele nagrobków uratować przed całkowitym zniszczeniem i zapomnieniem.
Na miejsce przyjechaliśmy w niedzielę wczesnym popołudniem – mieliśmy wystarczająco czasu, aby rozgościć się w internacie i przygotować do niedzielnej Mszy św., którą specjalnie dla nas odprawił ks. Kazimierz Wysocki. Po mszy udaliśmy się na obiad do pobliskiej restauracji, gdzie stołowaliśmy się przez cały nasz pobyt. Dzięki temu mieliśmy okazję poznać regionalne dania, ale największym uznaniem cieszyły się pierogi z ziemniakami i serem oraz barszcz ukraiński.
Od poniedziałku zaczęliśmy prace na cmentarzu; podczas krótkiego spaceru główną aleją dotarliśmy do zabytkowego nagrobka Gen. Dwernickiego oraz kwatery i pomnika polskich żołnierzy, mijając kilka zaniedbanych polskich grobów. Nie spodziewaliśmy się jednak, że wśród licznych krzewów i zarośli znajduje się ich znacznie więcej. Od razu zabraliśmy się do pracy – usuwaliśmy rośliny, odkopywaliśmy fragmenty połamanych nagrobków. Najwięcej satysfakcji dawało nam odnalezienie niewidocznego nagrobka i przywrócenie mu należnego wyglądu. W pracach pomagał nam nasz kierowca, p. Tomasz, ksiądz Kazimierz oraz młodzież ze Stowarzyszenia Orzeł Biały ze swoimi opiekunami.
Oczywiście oprócz prac porządkowych mieliśmy również czas na nawiązanie nowych znajomości i zwiedzanie. Gościli nas przedstawiciele „Orła Białego” w swojej siedzibie, gdzie wspólnie przygotowaliśmy kiełbaski z grilla. Na to spotkanie przybył również mer Łopatyna.
W dni wolne od pracy zwiedziliśmy Olesko, Ławrę Poczajowską, Krzemieniec oraz Lwów.
Dziesięć dni minęło nam bardzo szybko i wszystkim żal było wyjeżdżać, nawet jeśli na początku dla niektórych pierwsze wrażenia nie wróżyły nic dobrego, a otaczające poniszczone budynki, dziurawe drogi nie stanowiły obietnicy wymarzonych wakacji. Młodzi ludzie sami przyznawali, że chociaż wiedzieli, że nie powinni spodziewać się luksusów „nie tak sobie wyobrażali warunki, w jakich przyszło im mieszkać”. Jednak życzliwość ludzi, wspólnie przeżyte chwile, ciekawe miejsca przysłoniły wszelkie obawy. Mamy nadzieję wrócić za rok, bo przecież pracy zostało jeszcze sporo!
Przeczytaj również artykuł o miejscowości Łopatyn.
W lipcu, w ramach wielkiej społecznej akcji „Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia„, nasi wolontariusze uporządkowali 111 cmentarzy na Kresach. Na portalu studiowschod.pl regularnie będą ukazywać się materiały z prac na polskich nekropoliach.