Gimnazjaliści z Wrocławia porządkowali cmentarze w Zbarażu i Berezowicy Małej

W sobotę 2 lipca 2016, wraz z dolnośląskimi wolontariuszami, wrocławscy gimnazjaliści wyruszyli na Ukrainę w ramach akcji „Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia”. Dla połowy naszej dwudziestoosobowej ekipy był to już trzeci wyjazd na akcję do Zbaraża. 

Spodziewaliśmy się, że po roku przerwy cmentarz przywita nas nowymi, bujnymi zaroślami i nie zawiedliśmy się. Zaskoczyła nas wykoszona ścieżka przez środek cmentarza. Okazało się, że jest to dzieło mieszkańców polskiego pochodzenia, którzy tworzą w Zbarażu organizację polonijną.

Od poniedziałku ruszyliśmy do pracy, kosiliśmy i zbieraliśmy chwasty które odrosły i sięgały często ponad dwóch metrów. Oczyszczona rok wcześniej część cmentarza wymagała ponownego odsłonięcia. Zbaraska nekropolia, zaliczana do najstarszych, jest jednocześnie największa, z biorących udział w akcji. Młodzież wspierana przez dorosłych nie narzekała na ilość czy warunki pracy, która do lekkich nie należała.

W poniedziałek 4 lipca 2016 wieczorem uczestniczyliśmy w mszy polowej na cmentarzu w Kołodnie, porządkowanym przez motocyklistów Rajdu Katyńskiego. Msza zgromadziła nas przy mogile pomordowanych w 1943 roku Polaków, byli na niej obecni motocykliści, wolontariusze z Bolesławca oraz mieszkańcy wsi. Dla każdego było to na swój sposób ważne wydarzenie i cieszyliśmy się, że mogliśmy w nim uczestniczyć.

Również w tym roku mogliśmy liczyć na pomoc mera Zbaraża, pana Romana Polikrovskiego, który razem z mieszkańcami miasta dołączył do nas w środę. Dodatkowe ręce do pracy wyposażone w sprzęt sprawiły, że szło nam dużo szybciej. Na cmentarzu wspólnie pracowało blisko 70 osób, wiele z nich znaliśmy z ubiegłego roku. Wszyscy pamiętaliśmy, jak dużo można zrobić dzięki dobrej współpracy, motywowało nas to i szybko mogliśmy zobaczyć efekty.

Do naszej ekipy dołączyli też członkowie Polonijnego Towarzystwa Kulturalno – Oświatowego z Tarnopola, na czele ze swoją założycielką Maryną Wojnową. Zaprzyjaźnione stowarzyszenie po raz kolejny wspierało nas na zbaraskim cmentarzu. Wspólnie ze znajomymi z Tarnopola ruszyliśmy do pracy także w Berezowicy Małej. Jest to drugi cmentarz, którym się opiekujemy, a dokładniej zbiorowa mogiła 131 mieszkańców wsi, zamordowanych w lutym 1943 roku.  Dzięki intensywnej pracy udało nam się oczyścić zupełnie wejście, a nawet odsłonić cmentarz od strony wsi. Na koniec odmówiliśmy modlitwę i zapaliliśmy biało czerwone znicze, był czas na chwilę zadumy i refleksji.

Popołudniami odrywaliśmy się od pracy i  mieliśmy czas na zasłużony odpoczynek, często również aktywny, bo czas wolny zazwyczaj był już wcześniej zaplanowany. Zwiedzaliśmy przepiękny zamek w Zbarażu, po którym oprowadzał nas ojciec Aleksander – proboszcz miejscowej parafii rzymsko-katolickiej. Po Tarnopolu natomiast oprowadzili nas członkowie zaprzyjaźnionego Polonijnego Towarzystwa Kulturalno-Oświatowego. Mieliśmy też okazję zwiedzić muzeum z galerią polskich obrazów, a pokazywał nam je osobiście sam dyrektor, który ma polskie korzenie.

Dużą atrakcją dla nas była dyskoteka zorganizowana przez uczniów i grono pedagogiczne szkoły nr 2. w Zbarażu. Zostaliśmy bardzo mile przyjęci, a na początku przedstawiono nam program artystyczny. Grupa dziewcząt zaprezentowała piękny układ taneczny, wysłuchaliśmy piosenki o Zbarażu, a nawet wiersza po polsku.

Niedzielę rozpoczęliśmy polską mszą świętą w kościele oo. bernardynów, na której pojawili się także mieszkańcy Zbaraża o polskich korzeniach. Po mszy ruszyliśmy na wycieczkę na tzw. „Złotą podkowę” czyli trzy zamki: w Olesku, Podhorcach i Złoczowie.

W drodze powrotnej do domu obowiązkowo odwiedziliśmy Lwów, a w pierwszej kolejności oczywiście Cmentarze Łyczakowski oraz Orląt Lwowskich. Zapaliliśmy znicze na grobach naszych rówieśników, którzy za obronę Lwowa zapłacili najwyższą cenę.

Wróciliśmy do domu bardzo zadowoleni i szczęśliwi. Mieliśmy poczucie, że spełniliśmy patriotyczny obowiązek. Ta prawdziwa lekcja historii zostanie w naszej pamięci na zawsze. Dała nam radość z możliwości ofiarowania cennego daru – pracy własnych rąk i złożenia hołdu naszym przodkom, o których będziemy już zawsze pamiętać. Wszyscy zadeklarowali swoje uczestnictwo w przyszłym roku, gdyż nadal pragniemy odkrywać piękne zabytkowe nagrobki, zapomniane i wymagające renowacji. A zatem przed nami praca na następne lata, zbaraski cmentarz jest bowiem jedną z największych polskich nekropolii na terenie Kresów Wschodnich.

Danuta Kraśnicka

Zbaraż:

img_7578

img_7556

img_7516

img_6998

img_6755

img_6646

img_6619

2016_zmiana6

2016_zmiana5

2016_zmiana4

2016_zmiana2

img_6613

img_6482

img_6964

img_6750

Berezowica Mała:

img_7419

img_7471

img_7479

img_7494