Do tego rocznej akcji przygotowywaliśmy się i snuliśmy plany co możemy i
powinniśmy zrobić. Plany były ambitne ! Zrobiliśmy drobne zakupy we
Wrocławiu, przygotowywaliśmy znicze na wszystkie cmentarze.
Dostaliśmy z Caritasu przy parafii Św. M. Kolbego żywność, podzieliśmy ją
dla dzieci i dorosłych w Kamionce Buskiej i Batiatryczach, od uczniów z
Liceum Urszulańskiego dostaliśmy przybory szkolne i przekazaliśmy dla Pani
Dyrektor Młodzieżowego Domu Kultury w Kamionce Buskiej i również w
Batiatryczach. Od czterech lat mieszkamy w Batiatryczach, a od dwóch lat u
państwa Marii i Jana Kłym, przywitali nas bardzo serdecznie, mieszkanie już
czekało na nas. Warunki mamy wspaniałe. Oprócz pracy na czterech
cmentarzach po kolacji odwiedzaliśmy naszych przyjaciół, Panią Danusię
emerytowaną nauczycielkę która wychowuje sama wnuka, a od 5 roku życia.
Wasylek tego roku skończył Szkołę Samochodową. Przez 9 lat pomagał nam w
pracach na cmentarzach i był naszym tłumaczem i przewodnikiem nie tylko po
ziemi Kamienieckiej. Oczywiście odwiedziliśmy również Państwo
Krawczenko u których mieszkaliśmy przez dwa lata. Najbardziej zarośnięty
był cmentarz w Tadanii, oj było dużo roboty. Cmentarz Historyczny w
Kamionce przez Merostwo był wykoszony. Urszulka i Emilka poprawiały
napisy na pomnikach, Pozostali pracowali przy mogiłach bardzo zarośniętych.
Cmentarz w Batiatyczach mile nas zaskoczył. Pani Sołtys zatrudniła starszego
Pana, który pomagał nam na cmentarzu i pochwalił się co już zrobił, więc
przesunęła się robotą do przodu. Odkryliśmy całe pole polskich mogił, a
pomogła nam w tym p. Roksana Terlecka. Many kolejną osobę którą
pozyskaliśmy do grona naszych przyjaciół. Zostało nam jeszcze dużo pracy na
następne lata. Kolejny cmentarz komunalny w Kamionce za torami w kierunku
na Różankę jest bardzo duży, pierwsze mogiły datowane są na koniec XVIII w.
To najstarsza część cmentarza, ta część jest zarośnięta przez chaszcze i las
mogiły tylko polskie. Tu potrzebujemy cięższy sprzęt, aby uporać się z
przyrodą. W połowie pobytu czyli na czwarty dzień, już były prośby od
nowych wolontariuszy, że w następnym roku chcą tu przyjechać. Ta ziemia
przyciąga jak magnes, przesączona polskością, historią POLSKI. Spotykaliśmy
uśmiechniętych ludzi, którzy już przychodzą na cmentarze i zaczęli dbać o
mogiły swoich bliskich. Na prośbę ks. proboszcza Grzegorza z Kamionki
skosiliśmy część chwastów koło kościółka w Batiatryczach, podczas pracy
przyszedł do nas starszy Pan i zaczął pomagać, nawet nie zdążyliśmy mu
podziękować, w następnym roku odrobimy to. W piątek mieliśmy wolny dzień
od pracy ze względu na święto Piotra i Pawła w Kościele Grekokatolickim,
pojechaliśmy więc do miejsc historycznych. Pierwsze to zbiorowa mogiła, gdzie 19 sierpnia 1920 poległo 97 młodych Polskich żołnierzy w walce z Bolszewikami Budiennego. W szczerym polu pomiędzy wioskami Nowystaw a Horodne nie daleko Kamionki Buskiej. Drugie miejsce to Termopile
Lwowskie w Zadrzewiu i tu zginęło 18 sierpnia 1920 roku w walce z
Bolszewikami Budiennego317 młodych chłopców ,, żołnierzy” ze Lwowa i
okolic a 13 dostało się do niewoli bolszewickiej. Złożyliśmy biało czerwone
kwiaty i znicze, odśpiewaliśmy „ ROTĘ ” przy obu zbiorowych mogiłach. W
ostatnim dni rozwieźliśmy znicze które przywieźliśmy a zapalą je młodzi z
Batiatrycz i z Kamionki Buskiej. Po południu pożegnaliśmy się z osobami,
którzy pomagali nam w organizacji pobytu i w pracach na cmentarzach.
Wszystkie cmentarze czekają na NAS będziemy za rok.
Bolesław Lang