Koniec wyprawy Wielkiej Armii

210 lat temu, 25 grudnia ostatnie wojska cesarza Francuzów Napoleona Bonaparte opuściły teren Imperium Rosyjskiego.

Francuska inwazja na Rosję rozpoczęła się pod 24 czerwca tego roku. Przesłanką do wojny było naruszenie przez cara Aleksandra I systemu kontynentalnego, skierowanego na blokadę handlową Wielkiej Brytanii, do uczestniczenia w którym Rosja zobowiązała się w traktacie w Tylży.

W jednej z największych kampanii wojskowych w historii wzięło udział około 36. tys. Polaków w szeregach V Korpusu Wielkiej Armii, dowodzonego przez księcia Józefa Poniatowskiego. Cztery dni po jej rozpoczęciu Sejm Księstwa Warszawskiego zadecydował o zawiązaniu Konfederacji Generalnej Królestwa Polskiego, która ogłosiła wskrzeszenie Rzeczypospolitej przez przyłączenie ziem zabranych do Księstwa.

Inwazja nie poszła jednak po myśli Napoleona – po czterech miesiącach krwawych walk i bitew Francuzi wprawdzie zdobyli Moskwę, lecz nie udało im się rozgromić armii rosyjskiej w decydującej bitwie, a car Aleksander nie został zmuszony to zawarcia pokoju. Bez perspektywy jakiegokolwiek sukcesu Wielka Armia musiała zawrócić.

To właśnie droga powrotna okazała się być jej zgubą. Zakładano żywienie Armii „z ziemi”, a Rosjanie zmusili ją do podążania drogą którą już szła na Moskwę, gdzie zasoby były wyczerpane. Głód, choroby i mróz sprawiły, że do Księstwa Warszawskiego po pół roku wrócił jedynie jeden z dziesięciu żołnierzy Wielkiej Armii.

Zobacz również: