Niektórzy handlowcy litewscy przez potrzebę oszczędzania zmuszeni są właściwie zmieniać dotychczas obowiązujący harmonogram pracy.
Darius Ryliškis, rzecznik prasowy sieci handlowej Norfa: „Jeżeli zostanie przyjęta ustawa, żeby w niedziele sklepy nie pracowały, sieć sklepów Norfa jest tylko za.” Firma jest zdania, że nie wpłynęłoby to negatywnie na konsumentów, z kolei sytuacja pracowników byłaby łatwiejsza – ich wynagrodzenie nie ucierpi, gdyż bazuje ono na wynikach sprzedaży, która zwiększyła by się zapewne w ciągu pozostałych sześciu dni roboczych.
Vaida Budrienė, rzeczniczka prasowa sieci sklepów IKI zaznaczyła, że jak pokazuje praktyka krajów rozwiniętych gospodarczo, wolny dzień od pracy w niedzielę przyczynia się do lepszego samopoczucia pracowników. Inny pogląd przedstawiła Ernesta Dapkienė, dyrektor Departamentu Komunikacji i Wizerunku Maximy.
Zapewniała, że dla wygody klientów sieć sklepów Maxima będzie pracować jak dotychczas i zmiany godzin pracy sklepów nie są przewidywane.
„W niedziele przepływ klientów jest wysoki, ponieważ ludzie planują zakupy, przygotowując się do nadchodzącego tygodnia pracy, bez wahania i starannie kupują najbardziej potrzebne produkty na kilka dni do przodu” — tłumaczy Dapkienė.
Zobacz również: