81 lat temu, 5 listopada 1941 roku, w getcie żydowskim w pod lwowskich Przemyślanach Niemcy rozstrzelali 400 niezdolnych do pracy więźniów.
W tym galicyjskim miasteczku mieszkało wówczas około 2,6 tys. Żydów. Po zajęciu Przemyślan przez Wehrmacht na początku lipca tego roku, ukraińscy nacjonaliści dokonali pogromu – nieznaną liczbę Żydów spalili w Synagodze, wielu innych także pobili i ograbili.
Listopadowe rozstrzelanie prawdopodobnie zostało dokonane przez funkcjonariuszy niemieckiej Służby Bezpieczeństwa (Sicherheitsdienst, SD) z Tarnopola. Na przełomie 1941 i 1942 roku przemyślańskie getto zostało zmienione na otwarte – odtąd Żydom wolno było opuszczać jego obszar, ale jedynie w celu udania się do pracy przymusowej.
W maju 1942 roku w getcie zginęło kolejne 100 osób, cztery miesiące później 2/3 jego mieszkańców wysłano do obozu śmierci w Bełżcu. Ich miejsce zajęli Żydzi wysiedleni z pobliskich Glinian i Świrza. Pod koniec tego roku getto znowu przyjęło charakter zamknięty, przebywało w nim ok. 3 tys. osób.
Do likwidacji getta wiosną 1943 roku z głodu i chorób zmarło w nim nawet kilkaset osób. 22 maja niemiecka policja rozstrzelała w Przemyślanach 2 tys. Żydów. Pozostała tam tylko filia kurowickiego obozu pracy, jednak miesiąc później i ona podległa likwidacji – 250 kobiet rozstrzelano, a do samych Kurowic przeniesiono 200 mężczyzn.
Zobacz również: