Międzypokoleniowa grupa na cmentarzu w Baworowie

Międzypokoleniowa grupa wolontariuszy pracowała w tym roku w Baworowie. Uczniowie szkół podstawowych, gimnazjalnych, studenci i dorośli połączyli siły, aby uratować od zapomnienia zabytkowy polski cmentarz.

Baworów – kiedyś miasto i twierdza podolska, która chroniła serce Rzeczypospolitej przed najazdem Turków i Tatarów; w okresie międzywojennym wieś w powiecie tarnopolskim, a dziś w rejonie tarnopolskim, która liczy 688 mieszkańców, w większości Ukraińców, lecz również Polaków, a dowodem ich obecności jest działalność parafii rzymskokatolickiej w kościele Św. Wacława.

Prace na cmentarzu w Baworowie akcja „Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia” rozpoczęła w 2015 roku. Jako pierwsi nekropolią zaopiekowali się studenci Uniwersytetu Wrocławskiego.

img_0173

Wygląd cmentarza przed objęciem opieki przez akcję

bez-tytulu

Skutki prac w 2015 roku

W tym roku powróciliśmy do Baworowa w zwartej, międzypokoleniowej grupie. Na cmentarzu pracowali uczniowie szkół podstawowych, gimnazjalnych, studenci z Interdyscyplinarnego Studenckiego Koła Naukowego Miłośników Historii Kultury Uniwersytetu Wrocławskiego i dorośli. Grupa składała się z osób z wielu miejsc: pracowali Polacy z Wrocławia, Warszawy, Niemodlina, Goślinowa k/Legnicy, Miękini k/Wrocławia i Jaczkowic k/Oławy oraz młodzi mieszkańcy Baworowa – tak Polacy, jak i Ukraińcy wspólnie wyciągali z otchłani zapomnienia piękny kresowy cmentarz. Opieką naszą grupę otoczył miejscowy proboszcz ks. Anatol Zajączkowski.

Nie jechaliśmy do pustego miejsca. Wielu Polaków, wielu znajomych, wiele przyjaźni. Już po kilku minutach odwiedzali nas znajomi i przyjaciele sprzed roku. Początek prac był „długi”. Oglądnięcie cmentarza, rozłożenie sprzętu, a przede wszystkim rozmowy, łzy i śmiech z rodakami zajęły pierwsze godziny pracy.

1468753041167

Spotkanie z rodakami pierwszego dnia

Niestety już na początku zauważyliśmy, że cmentarz bardzo zarósł mimo prac w poprzednim roku. Była to jednak miękka roślinność, którą trzeba po raz kolejny wykosić.

14566428_1685556361763054_7641507739316020369_o

Przykład zarośnięcia roślinnością wyłącznie miękką przez rok od poprzednich prac

Nie jest to nic dziwnego. Spodziewaliśmy się, a nawet byliśmy pewni, że tak będzie. Jednakże owoce prac poprzedniorocznych nie idą na marne. W miejscu, które oczyściliśmy już rok temu, wyrosła tylko miękka roślinność, którą łatwo i szybko można usunąć. Poza tym czekały nas nowe tereny do odkrycia, szczególnie puszcza na zachód od kaplicy. Należy podkreślić, że cmentarz w Baworowie liczy 4 ha, które karczujemy już drugi rok.

Wykoszenie i zebranie trawy były pierwszymi rzeczami, które trzeba było zrobić na cmentarzu.

dsc_0306

W dalszej kolejności przyszedł czas na prace dokładne. Czyszczenie pomników oraz malowanie liter.

baworow-1

poljaky1

baworow-9

poljaky2

Niestety, pracy nie ułatwiała nam pogoda. Ta przechodziła ze skrajności w skrajność. W pierwszym tygodniu męczyły nas deszcze, a w drugim upały. Pogoda utrudniała szczególnie koszenie i malowanie.

Grupa postawiła sobie za główny cel kontynuowanie prac wokół kaplicy oraz zajęcia się samą kaplicą. Po wstępnym wykoszeniu, pomalowaliśmy drzwi oraz oczyściliśmy tynk i figury.

baworow-2

bez-tytulug12

Efekty odnowienia kaplicy na cmentarzu w Baworowie

W kolejnym etapie postanowiliśmy zagłębić się puszczę na zachód od kaplicy. Nie wiedzieliśmy, co może się tam znajdować. Okazało się, że było warto. Gąszcze kryły resztki budowli o niewiadomym przeznaczeniu, które zatarł czas oraz piękne pomniki nagrobne.

baworow-10 Mogiła ukryta w gąszczu na zachód od kaplicy

Szczególną opieką otoczyliśmy, jak zawsze, grób ks. kanonika Jana Chryzostoma Szubera – proboszcza baworowskiego.

dsc_0313 Grób ks. kanonika Szubera

Nas za to opieką otoczyli miejscowi Polacy. U nich mogliśmy chronić się przed deszczem i chłodem, oni przynosili nam smakołyki na cmentarz, abyśmy mogli się posilić. Raczyli opowieściami – tymi radosnymi, ale i tymi smutnymi. W pomocy fizycznej na cmentarzu specjalizowali się młodzi rodacy, starsi starali się nam przekazywać swoją wiedzę i doświadczenia. Nie możemy zapomnieć, że wielu naszych rodaków zostało na Kresach i nie wyjechało na Ziemie Zachodnie. Tak spowodował los lub sami podjęli taką decyzję.

img_20150713_170921

Trudno było się oderwać od opowieści o przedwojennym Baworowie…

Trudno było nam się rozstawać z Podolem, lecz ten czas musiał nastać. Znów musieliśmy się pożegnać na rok, a może krócej, z naszych rodakami – przyjaciółmi. Na koniec uczciliśmy pamięć pochowanych zniczami, które zapaliliśmy na wielu grobach. Na wielu znicz nie stał od 1945 roku…

13835601_1647069975611693_648244893_o

Wolontariusze i mieszkańcy Baworowa

Obiecujemy, że za rok znów tu wrócimy i uczynimy cmentarz miejscem godnym, a nie zaniedbanym.

Przykładowe pomniki nagrobne na cmentarzu w Baworowie

baworow-11 img_0506

img_0522 img_0524

img_0533 img_0549