Mordowali polskich sąsiadów widłami i siekierami. Rocznica zbrodni w Niemilii

27 maja przypada 73. rocznica zbrodnii w Niemilii. Tego dnia do dziś nieistniejącej wsi wtargnęli Ukraińcy z sąsiednich miejscowości i w bestialski sposób zamordowali 126 Polaków. Banderowcy zabójstw dokonywali siekierami, widłami i nożami. Większość ciał była tak mocno zmasakrowana, że nie dało się ich zidentyfikować.

Choć w Niemilii funkcjonowała nieliczna polska samoobrona, to została ona kompletnie zaskoczona przez upowców, którzy pochodzili z pobliskich miejscowości. Bandyci wpadali do domów i mordowali całe rodziny siekierami i widłami. Następnie chaty były ograbiane i palone. Z dymem poszło ponad 50 gospodarstw. Zbrodnia była o tyle okrutna i perfidna, że jeszcze dwa miesiące wcześniej Polacy udzielili w swoich domostwach schronienia Ukraińcom, którzy uciekali przed niemiecką pacyfikacją. Ciała pomordowanych były totalnie zmasakrowane i następnego dnia, gdy przybyły niemieckie oddziały, nie dało się ich nawet zidentyfikować. Ofiary zostały pochowane w zbiorowej mogile obok jednej z zagród.

Około 1980 roku wspólny grób został ogrodzony, zaś obok postawiono upamiętniający zbrodnię obelisk. Widniał na nim napis „Tu pochowanych jest 170 mieszkańców wsi Niemilja rozstrzelanych przez Burżuazyjnych Nacjonalistów Ukraińskich w 1943 roku. Wieczna pamięć„.

Niestety obelisk został później zniszczony, a dziś miejsce kaźni symbolizuje jedynie kurhan. Nie istnieje również i wieś Niemilia.

Wykaz mieszkających w tej miejscowości znajdziesz tutaj.