Murowane, Stara Sól i Sąsiadowice (MPOOZ relacje 2019)

Z udziału grupy uczniów i absolwentów Szkoły Podstawowej im. ks. Jana Twardowskiego w Siedlcu Gmina Długołęka w X akcji Mogiłę Pradziada Ocal Od Zapomnienia w dniach 8 – 18 lipca 2019 roku. W tegorocznej akcji wzięło udział 8 uczniów, 2 absolwentów i 3 opiekunów.


Nasza grupa miała tak jak i w ubiegłym roku do uporządkowania cmentarze w Murowanym, Starej Soli i
Sąsiadowicach. Bazę swoją mieliśmy w Murowanym, mieszkając u zaprzyjaźnionych rodzin ukraińskich, przy dużej
współpracy i pomocy wicedyrektor szkoły w Murowanym Pani Ireny Dziubińskiej.
Laszki Murowane ( obecnie Murowane) przed II wojną światową posiadało prawa miejskie, zamieszkiwało je
ponad 1000 Polaków i ok. 300 Ukraińców. W czasie repatriacji Polacy opuścili tę miejscowość, nie chcąc mieszkać w
ZSRR i transportem kolejowym przyjechali na Dolny Śląsk, zamieszkali w Pasikurowicach, Pawłowicach, Chlebowie,
Gubinie, Prudniku, Opolu, Świdnicy, we Wrocławiu. Pozostali w Murowanym jedynie ci, którzy wżenili się w rodziny
ukraińskie, taką osobą jest najstarsza mieszkanka Murowanego 92 letnia Michalina Szwed, z którą przeprowadziliśmy
wywiad i nakręciliśmy krótki filmik, który wysłany został do Fundacji Studia Wschód.
Od pięciu lat Szkoła Podstawowa im. ks. Jana Twardowskiego w Siedlcu, w której pracuję jako nauczyciel
wychowania fizycznego zbiera paczki Mikołajowe i na początku grudnia wraz z moją żoną, której rodzice wywodzą się z
Laszek Murowanych zawozimy podarki dla dzieci z Murowanego.
Dwa lata temu podczas wizyty w naszej szkole delegacji szkoły w Murowanym została podpisana umowa o
współpracy między naszymi szkołami.
Przyjeżdżając w lipcu na akcję sprzątania cmentarzy polskich oraz w grudniu z paczkami Mikołajowymi zawsze z
podarkami odwiedzamy Panią Michalinę Szwed, która czeka na nas z utęsknieniem, serdecznie nas przyjęła i chętnie
udzieliła wywiadu dla naszej młodzieży, która mile zaskoczona była piękną mową polską jej pamięcią o latach przed
wojennych i wierszykami, których nauczyła się w polskiej szkole przed wojną. Na pewno odwiedzimy ją w grudniu.
Cmentarz w Murowanym był bardzo zarośnięty trawą sięgającą ramion, praca nasza wyglądała w ten sposób,
najpierw kosił tarczą metalową pierwszy kosiarz (był nim nasz kierowca Pan Marek Gworek z Prudnika), młodzież
zagrabiała trawę i wynosiła poza cmentarz, a po tym drugi kosiarz ( Jerzy Wojtasik nauczyciel SP w Siedlcu) golił
kosiarką żyłkową do gołej ziemi. Na koniec należało jeszcze wywieźć nagromadzoną trawę, pomógł nam w tym
mieszkaniec Murowanego wywożąc dwie przyczepy nakoszonej trawy, nie wziął od nas zapłaty za wykonaną usługę
wypowiadając kilka słów które nam głęboko zapadły w pamięci „ Wy tyleset kilometrów przejechaliście aby robić
porządki na cmentarzach a ja miałbym brać od was zapłatę?” – podziękowaliśmy mu więc serdecznie i życzyliśmy
dużo zdrowia jemu i jego rodzinie.
Cmentarz w Starej Soli był ok. miesiąca wcześniej wykoszony i odrosty zostały pousuwane, dlatego też nie
mieliśmy dużo roboty, podkosiliśmy trawę i pozapalaliśmy znicze.
Podobnie było w Sąsiadowicach, podkosiliśmy trawę, młodzież zagrabiła i wyniosła trawę, i na wszystkich polskich
grobach zapaliliśmy znicze, na większości polskich grobach stoją metalowe krzyże z metalowymi tabliczkami na których
poprawiliśmy napisy. Pod koniec naszej pracy przyszedł do nas przełożony Klasztoru Karmelitów i opiekun Sanktuarium
Św. Anny Samotrzeć i zaprosił nas po zakończeniu pracy do klasztoru na poczęstunek, młodzież nie mogła się tam
nasycić, były naleśniki z budyniem, wędlina polska, kawa, herbata, napoje, arbuzy, słodycze. Po poczęstunku poszliśmy
do Sanktuarium, gdzie odsłonięty został obraz, my zaśpiewaliśmy pieśń Święta Anno witam Cię, Święta Anno kocham
Cię itd., przełożony opowiedział nam historię sanktuarium, krótko przybliżył nam biografię Św. Anny, na koniec znowu
zaśpiewaliśmy pieśń do Świętej Anny, pożegnaliśmy się i wróciliśmy na kwaterę.
Obecnie w Sąsiadowicach zamieszkuje ponad 300 Polaków.

W niedzielę 14 lipca zwiedzaliśmy Stary Polski Lwów, oraz Cmentarz Łyczakowski w szczególności cmentarz Orląt
Lwowskich, który na nas zrobił ogromne wrażenie w szczególności na kliku uczniach, którzy po raz pierwszy byli na
Ukrainie.

Jerzy Wojtasik