162 lata temu, 20 października 1860 roku, cesarz Austrii Franciszek Józef I wydał tzw. dyplom październikowy.
Dokument ten sporządzony został przez Agenora Gołuchowskiego, polskiego arystokratę z Galicji, który wówczas zajmował stanowisko ministra spraw wewnętrznych cesarstwa. Była to nowa norma konstytucyjna, implementowana przez monarchę drogą oktrojowania, czyli wprowadzenia z pominięciem wcześniejszych procedur ustawodawczych.
Dyplom dokonał zmian w podziale władzy ustawodawczej w Austrii. Odtąd rozróżniano ją na ogólnopaństwową, pełnioną przez cesarza z pomocą Rady Państwa (która dotąd była jedynie organem doradczym monarchy), oraz krajową, która także miała być wykonywana przez cesarza, jednak tym razem przy współudziale sejmów krajowych.
Poza tym, członkowie Rady Państwa wyłaniani od teraz mieli być w wyborach pośrednich przeprowadzanych przez sejmy krajowe. Dyplom, mimo iż wynosił Radę Państwa do stopnia parlamentu, przyznał jej ograniczone zadania. Dużą cześć z uprawnień, na drodze domniemania kompetencji, pozostawiono sejmom krajowym.
Jak na Europę lat 60. XIX wieku był to koncept daleko idący, gdyż tworzył system na kształt federalizmu. Reformy tej nie udało się jednak utrwalić – swój sprzeciw przeciw niej wyrazili Węgrzy oraz koła liberalne w Austrii.
Wydany cztery miesiące później patent lutowy, mający funkcjonować jako akt wykonawczy w ramach dyplomu październikowego, w istocie zmienił znacząco ustrój państwa po raz kolejny.
Zobacz również: