81 lat temu, 19 czerwca 1941 roku, zakończyła się ostatnia przed atakiem III Rzeczy na ZSRS fala deportacji z Kresów.
Ta czwarta już wywózka, rozpoczęta jeszcze w maju, objęła głównie ludność ze środowisk inteligenckich, rodziny kolejarzy i osób aresztowanych przez NKWD w czasie drugiego roku okupacji, wykwalifikowanych robotników i rzemieślników oraz nadal pozostałych na dawnym wschodnim terytorium II RP uchodźców.
Szczególnie mocno uderzyła w Białostocczyznę, Grodzieńszczyznę i Wileńszczyznę. Na początku akcji, w maju, rozpoczęto wysiedlenie ludności z Zachodniej Ukrainy, w czerwcu z Zachodniej Białorusi
i republik nadbałtyckich – Litwy, Łotwy i Estonii.
Deportowanych przypisano do kategorii zsyłkowo-zasiedleńczej. Czas zesłania określono na 20 lat, ludzie ci zostali rozmieszczeni w Kraju Ałtajskim i Krasnojarskim, na północy Kazachstanu i w obwodzie nowosybirskim. Zdaniem historyka Wiktora Suworowa, wysiedlenia dokonywane w drugim tygodniu czerwca 1941 w pasie 100 km od granicy miały na celu oczyszczenie pasa przygranicznego na wypadek wojny z Niemcami.
Trudno ustalić rzetelną liczbę wysiedleńców, bowiem niemiecka napaść zaskoczyła niektóre transporty jeszcze na ziemiach białoruskich, co spowodowało utknięcie pociągów i dość duże straty w ludziach – sięgające nawet kilkunastu procent całości transportu. Odtajnione archiwa NKWD podają, że czwarta fala mogła objąć nawet 320 tysięcy istnień ludzkich.
Zobacz również: