81 lat temu, 15 września 1941 roku, w wołyńskich Lipnikach urodził się Mirosław Hermaszewski.
Rodzina Hermaszewskich była wychowana w duchu patriotycznym. Stryj Antoni był działaczem młodzieżowym i niepodległościowym, walczył w wojnie polsko-bolszewickiej i w Armii Andersa. Ciocię, Władysławę Seweryn, Sowieci zesłali do Kazachstanu. Stryj Tadeusz przez całą wojnę służył na niszczycielach ORP „Burza” i ORP „Ślązak”. Drugi stryj, Zygmunt, był oficerem KOP, działaczem podziemiu i więźniem Oświęcimia.
Hermaszewski niemal cudem ocalał z rzezi wołyńskiej. Podczas nocnego napadu UPA na Lipniki półtoraroczny Mirosław wypadł z rąk matce ściganej przez banderowców i przeleżał w śniegu do rana. Z rąk UPA zginęło 19 członków rodziny Hermaszewskich, w tym potem również ojciec przyszłego kosmonauty. Po wojnie rodzina została wysiedlona z Kresów w okolice Wrocławia.
Na sowieckim statku Sojuz-30 przebywał w kosmosie 8 dni – od 27 czerwca do 5 lipca 1978 roku. Oprócz tego w czasie 40-letniej służby latał na wielu typach szybowców i samolotów. Łącznie za sterami spędził prawie 2048 godzin i wykonał 3473 loty.
W swojej karierze był m.in. komendantem Szkoły Lotniczej w Dęblinie oraz zastępcą szefa Wojsk Lotniczych i Obrony Powietrznej i zasiadał we władzach Stowarzyszenia Kosmonautów i Astronautów Świata czy Międzynarodowego Stowarzyszenia Uczestników Lotów Kosmicznych.
Zobacz również: