W tym roku nasi wolontariusze po raz pierwszy objęli pracą cmentarz w Podhajczykach, o który nikt nie dbał od 1945 roku, a z którego wszyscy Polacy zostali wysiedleni.
Podhajczyki to miejscowość w dawnym powiecie trembowelskim województwa tarnopolskiego. Po II wojnie światowej wszyscy nasi rodacy zostali z niej wysiedleni, a na ich miejsca przywędrowali Łemkowie z okolic Rzeszowa, Przemyśla i Sanoka. Nowi mieszkańcy wybudowali swój cmentarz obok, szanując pochowanych Polaków. Jednakże problemem pozostał cmentarz, którym nikt się nie opiekował przez ponad 70 lat.
Widok ogólny. Po lewej części polski cmentarza, a po prawej łemkowski
Stary cmentarz
Ogólny stan cmentarza jest dobry, choć roślinność wyrosła bujnie. Pomniki nagrobne są nienaruszone ani przez ludzi, ani praktycznie przez czas.
Przykładowe nagrobki
Zdjęcie z grobu Władysława Paralusza (1912-1936)
W ruinie jest za to kaplica grobowa Koziebrodzkich, którzy byli właścicielami wsi.
Kaplica grobowa Koziebrodzkich i jej wnętrze.
Ściana zachodnia
Widok od strony ulicy
Prezbiterium w formie półokrągłej absydy
Herby nad wejście do kaplicy
Wolontariusze akcji „Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia” przyjechali w tym roku tylko na jeden dzień, aby dokonać rekonesansu. W tym czasie miały zostać wykonane wstępne prace.
Prace na cmentarzu
Skutki prac – przez i po
Skutki prac – przed
Skutki prac – po
W 2018 roku nasi wolontariusze wrócą do Podhajczyków. Tym razem będzie to dłuższy pobyt. Planujemy wykoszenie całego cmentarza i prace przy kaplicy Koziebrodzkich. Lokalna społeczność zapewniała nas w rozmowach, że jest gotowa pomagać przy pracach.
Nasza grupa prawie w komplecie
Zdjęcie główne: kościół w Podhajczykach (ob. cerkiew)