Tysiące ukraińskich wolontariuszy masowo ruszyły z pracami porządkowymi wczesną wiosną.
Jak twierdzi Anatol Olich, ukraiński dziennikarz polskiego pochodzenia angażujący się
w akcję, jest to nie tylko znak wdzięczności, ale także solidarności i przyjaźni z Polakami oraz wyjątkowa historyczna szansa, aby przenieść nasz sojusz na jakościowo nowy poziom. Inicjatywa ruszyła jeszcze przed Wielkanocą, ponieważ na Ukrainie, zgodnie z tradycją, w pierwszą niedzielę po Wielkanocy odwiedza się groby swoich przodków.
Polskie cmentarze katolickie były sprzątane raz na rok przez wolontariuszy z Polski lub miejscowe organizacje polskie, jednak w tym roku z powodu wojny nie było to możliwe. Tysiące Ukraińców, czując wielką wdzięczność dla Polaków za ich pomoc Ukrainie po rosyjskiej napaści, postanowiło więc wyrazić ją otaczając opieką znajdujące się w tym kraju polskie miejsca pamięci.
Wspólne porządkowanie, zwane tu „tołoką”, odbyło się już w Kowlu, Przebrażu, Hołobach, Szpanowie, Żurownikach, Rokitnem, Zbarażu, Złoczówce, Kisielinie, Skurczach i Boremlu,
a więc głównie na ziemi wołyńskiej.
Wysiłki Ukraińców są stosownym tłem dla podpisanego pod koniec maja polsko-ukraińskiego memorandum o współpracy w sferze pamięci narodowej. Spontaniczna wdzięczność Ukraińców dla Polaków w odpowiedzi na ich spontaniczną gościnność i otwarte do pomocy serca będzie mogła obecnie przerodzić się w zupełnie nową jakość.
źródło: monitorwolynski.com
Zobacz również: