Banderowcy wdarli się do kościoła podczas mszy dokonując rzezi modlących się Polaków. Po splądrowaniu kościoła, budynek został wysadzony w powietrze. 11 lipca 1943 zginęło w Porycku co najmniej 222 Polaków. Hołd pomordowanym oddali członkowie Motocyklowego Rajdu Katyńskiego.
W Porycku urodził się i został pochowany w podziemiach kościoła założyciel Liceum Krzemienieckiego Tadeusz Czacki, tutaj też po likwidacji tegoż liceum została umieszczona urna z sercem Czackiego. Dziś po kościele nie ma śladu… banderowcy spalili gow 1943, resztki rozebrano dwa lata później. Doczesne szczątki Tadeusza Czackiego również przepadły bezpowrotnie…
11 lipca 1943 w Poryck napadli banderowcy. Napastnicy wdarli się do kościoła, obrzucili zgromadzonych granatami i ostrzelali ich z broni ręcznej i maszynowej. Po zakończeniu mordu w kościele, kilku sprawców splądrowało zakrystię, rabując kielichy i monstrancje. Towarzyszyło temu wypicie wina mszalnego i opowiadanie wrażeń z masakry. Następnie upowcy wnieśli do kościoła pocisk artyleryjski i zdetonowali go. Wybuch zniszczył wnętrze kościoła z lat 1774-1795. Po dobiciu rannych świątynia została obłożona słomą i podpalona. Nie spłonęła doszczętnie tylko dzięki opadom deszczu, które wkrótce nastąpiły. W kościele zginęło około 100 Polaków, w tym ksiądz Szawłowski (został przez Ukraińców zastrzelony podczas sprawowania Eucharystii) i trzech ministrantów. Łącznie w Porycku z rąk UPA zginęło co najmniej 222 Polaków.