Na Ukrainie działa sporo polskich organizacji, które kultywują historię oraz tradycję narodu. Wśród nich jest Kijowskie Narodowościowo-Kulturalne Stowarzyszenie Polaków „Zgoda”, którego członkowie dbają o polskie groby na historycznym cmentarzu Bajkowa w Kijowie. W sierpniu od zapomnienia uratowali oni kolejnych 19 mogił, zaś w ciągu 22 lat uchronili już ponad 320 nagrobków.
Poniżej relacja z sierpniowego porządkowania, jakie przeprowadzili nasi rodacy mieszkający w Kijowie. Nie jest to ich jedyna inicjatywa związana z kultywowaniem tradycji naszego narodu. 13 sierpnia wysprzątali oni kwatery żołnierzy polskich armii J. Piłsudskiego, poległych w bojach z bolszewikami za Kijów w maju 1920 r. Stowarzyszenie przeprowadza również wiele projektów o charakterze kulturalnym, dzięki czemu kultywuje więź z ojczyzną.
– Nie powinniśmy spokojnie spoglądać na dalszą rujnację grobów polskich i pomników. Więc zawzięcie, z młodym zapałem i patriotyzmem w sercu nasza ekipa entuzjastów wzięła się do roboty. Po pięciogodzinnym sprzątaniu wyłoniliśmy od połonu z krzaków, śmieci, zieleni i zarośli 19 polskich pochówków – pisze Wiktoria Radik, prezes „Zgody”.
Działania stowarzyszenia zasługują na uznanie, bo możemy być dumni z naszych rodaków, którzy oddaleni o tysiące kilometrów od ojczyzny, nie zapominają o niej.
Akcja ,,Sprzątajmy Polskie groby – 2016”
20.08.2016r. z inicjatywy Kijowskiego Narodowościowo-Kulturalnego
To tu, to tam, pomiędzy późniejszymi pochówkami z czasów radzieckiej Ukrainy (prosto – na miejscach zdewastowanych grobów polskich) gdzieniegdzie, pojedynczo są widoczne resztki pomników polskich, niestety już bez krzyży i pięknych marmurowych rzeźb. Tu spoczywają prochy Polaków – kijowian – wśród których są groby: światowej sławy malarza Wilhelma Kotarbińskiego, poety-pozytywisty – ostatniego lirnika poezji polskiej z Ukrainy oraz fotografa kijowskiego – Włodzimierza Wysockiego; mikrobiologa, naukowca i profesora medycyny Włodzimierza Wysokowicza; założyciela kijowskiej kliniki dermatologicznej profesora Ludwika Góreckiego; wydawcy, księgarza i prezydenta m. Kijowa – Józefa Zawadzkiego; proboszcza kościoła św. Aleksandra – Józefa Żmigrodzkiego; utalentowanego architekty i projektanta dworców kolejowych Waleriana Kulikowskiego i wielu innych, zapomnianych osobistości.
Napisy i epitafie na pomnikach wykarbowane są w języku polskim. To są świadectwa ogromnej wagi wątku polskiego w historii Kijowa. My, potomkowie dawnych przybyszy z Polski, nie możemy pozwolić na niepamięć naszych przodków, na niedocenianie działalności Polaków-kijowian w rozwoju nauki, kultury, przedsiębiorczości, oświaty; w postęp cywilizacji na ziemiach ukraińskich. Nie powinniśmy spokojnie spoglądać na dalszą rujnację grobów polskich i pomników. Więc zawzięcie, z młodym zapałem i patriotyzmem w sercu nasza ekipa entuzjastów wzięła się do roboty. Po pięciogodzinnym sprzątaniu wyłoniliśmy od połonu z krzaków, śmieci, zieleni i zarośli 19 polskich pochówków, w tym:
1. Grób rodziny Jankowskich;
2. Anny Rymaszewskiej;
3.Kazimierza Drzewieckiego;
4. Piotra Żmigrodzkiego;
5. Walerii i Franciszka Krokos;
6. Józefa Chojnowskiego;
7. Stanisława Dobrowolskiego;
8. Józefy Pienićkiej;
9. Heli Pienićkiej;
10. Tadeusza Syroczyńskiego;
11. Iózefa Fridricha
12. Grób rodzinny Ludwika Góreckiego
13. Ignacego Pochojskiego;
14.Wojciecha Jasieńskiego;
15. Marynci Hurkowskiej;
16. Józefa Zawadzkiego;
17. Julii Wieżyńskiej;
18. Grób rodzinny Oborskich;
19. Jadwigi Oborskiej;
A takich zaniedbanych, rozbitych, powalonych, lecz przetrwałych poprzez losy historii mogił polskich, ocalało na cmentarzu Bajkowa około 3tysiecy! To oni przez chaszcze i śmieci wołają do nas: ,,Ocalcie nas!,,. Jak nazywa się to uczucie, które rodzi się w sercach wolontariuszy po dobrze wykonanej robocie? Zadowolenie? Satysfakcja? Upojenie dobroczynnością? Nie mogę nadać mu konkretnego określenia, lecz wszyscy uczestnicy Akcji, mimo lekkiego zmęczenia, wyglądali na bardzo szczęśliwą polską rodzinę. Serdeczne podziękowania składam dla was, drodzy moi przyjaciele i przyjaciółki: Wasylowi Gwozdowskiemu, Aleksandrowi Kukuszkinu, Swietłanie Babycz, rodzinie Pasiecznik – córce Annie i Oldze wraz z mamusią Natalią, Walentynie Pietruczyk z synem Romanem, Rostysławowi Martyniakowi, Leonidowi Koladenko, Wandzie Pawłowej i Helenie Marcinkowskiej. Dziękuję za waszą dobroć, nieobojętność, poświęcenie się wspólnej sprawie, za wasze polskie serca!
Prezes KNKSP ,,Zgoda,, Wiktoria Radik