Polce z Syberii spłonął dom. Teraz ze łzami w oczach prosi Rodaków o wsparcie [wideo]

Wierszyna to wyspa polskości na Syberii. W oddalonej od Polski o ponad 7 tys. kilometrów wsi, wciąż pobrzmiewa nasza ojczysta mowa. Sabina Pośpiech to potomkini zesłańca. Nasza rodaczka pochowała już męża i syna, a w maju spłonął jej dom. Teraz apeluje o wsparcie do wszystkich Polaków. Już w sierpniu grupa naszych wolontariuszy uda się na Syberię, by odwiedzić rodaków i zadbać o polskie miejsca pamięci.

Wierszyna jest polską wsią pod Irkuckiem. Nasi rodacy zaczęli tam przybywać około 1910 roku, w poszukiwaniu chleba i ziemi. Ale wśród nich był również i zesłaniec. To dziadek pani Sabiny Pośpiech, o nazwisku Bykowski. Do Irkucka zesłano go w 1905, a po 5 latach ciężkiej katorgi wyszedł na wolność. Nie miał motywacji wracać do Polski, gdyż w czasie niewoli zmarła jego żona. W Wierszynie poznał zaś późniejszą babcię pani Sabiny.

Polka straciła już męża oraz syna, a w maju spotkała ją kolejna tragedia. Ogień pochłonął murowany dom. Dzięki pomocy sąsiadów udało się uratować pozostałe zabudowania, toteż kobieta w ogóle ma gdzie mieszkać.

— Drodzy Polacy, proszę Was bardzo… żebyście mi pomogli… wszystko się spaliło, nie ma nic (płacz)… Jestem stuprocentową Polką. Mama, tata, babka – wszyscy byli Polacy — mówiła nam pani Sabina w maju, licząc że przy następnej wizycie przyjedziemy już ze wsparciem.

https://www.youtube.com/watch?v=Ah6kthpRiuk

W sierpniu grupa uczniów z Dolnego Śląska uda się na Syberię. Nasi wolontariusze pojawią się tam z okazji 105. rocznicy przybycia do Wierszyny ostatniego polskiego osadnika. Oprócz spotkań, młodzież będzie również porządkować tamtejszy cmentarz, który został otwarty wraz z przybyciem pod Irkuck Polaków. Ma zatem ponad 100 lat, wiele grobów chyli się już do ziemi, a napisy na mogiłach są już zatarte przez czas. Trzeba je odnowić, bo choć tutejsi rozmawiają na co dzień po polsku, to z pisownią mają spore problemy.

Do tego czasu chcemy zebrać jak najwięcej pieniędzy dla pani Sabiny, by mogła godnie żyć. Nie możemy przejść obojętnie wobec jej próśb i pozostawić ją na pastwę losu. To tacy ludzie jak ona sprawiają, że ponad 7 tys. kilometrów od Ojczyzny, wciąż rozbrzmiewa polska mowa i kultywowane są nasze narodowe tradycje.

Jesteśmy jednym narodem ponad granicami i bądźmy razem szczególnie w takich momentach.

Wpłaty można kierować na konto

40 1540 1030 2103 7457 2565 0001 (Bank Ochrony Środowiska)

(z dopiskiem „dla pani Sabiny z Wierszyny”)

Możliwość płatności PayPal

Szczegóły dotyczące wpłat i wsparcia znajdują się tutaj