Naszym zdaniem, pomoc ma sens jeśli nie jest jednorazowym gestem, epizodem, ale ma charakter ciągły, systematyczny.
Kolejny raz w okresie świątecznym zorganizowaliśmy akcję wspierającą Polaków na Kresach oraz uczniów zaprzyjaźnionej szkoły w Dunajowie. I po raz kolejny mieszkańcy Kudowy-Zdroju okazali wielkie serce, empatię, zaangażowanie i życzliwość. Włączyli się do działań uczniowie kudowskich szkół, ich rodzice, księża proboszczowie, osoby prywatne. Bezcenna okazała się pomoc Pani Burmistrz i Radnych naszego miasta. Włączyli się do pomocy również uczniowie szkoły w Lewinie Kłodzkim i ksiądz proboszcz z tej miejscowości. Bazę dla akcji stanowiły pomieszczenia w Zespołu Szkół Publicznych przy ulicy Szkolnej. Wolontariusze posegregowali produkty, zrobili paczki i je opisali. Mając pełny bus darów, z życzeniami pomyślności od władz miasta, wyruszyliśmy na Ukrainę. Dotarliśmy do Przemyślan, powiatowego miasta położonego 50 km od Lwowa. Jest to miejscowość o bogatej historii. Prawa miejskie uzyskała w 1623 roku. Odwiedziliśmy księdza Piotra Smolkę, salezjanina, proboszcza parafii pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła. Ten kapłan daje wspaniały przykład chrześcijańskiego miłosierdzia. Zabiega o naszych rodaków, wspiera ich na różne sposoby, odzyskuje i remontuje kościoły, wzorowo pracuje z dziećmi i młodzieżą. Tu trafiła pierwsza transza naszej pomocy. Z kolędą „Wśród nocnej ciszy” udaliśmy się z wizytą do Pana Stanisława Krutnika, 90-letniego emerytowanego nauczyciela, Polaka „z krwi i kości”. Wzruszenie, łzy, ale i radość towarzyszyły temu spotkaniu. Trzeźwy, analityczny sposób myślenia, piękna polszczyzna, znajomość historii i współczesności charakteryzują tego niezwykłego człowieka. Przekazaliśmy dary i życzenia od klasy IV B i wychowawcy Daniela Dubaniewicza, którzy objęli patronat nad Panem Stanisławem. Byliśmy również gośćmi mera miasta Aleksandra Zozuli. Przyjacielskie, serdeczne spotkanie ułatwiała doskonała znajomość języka polskiego przez włodarza miasta.
Kolejny dzień to wyjazd do szkoły w Dunajowie. Tradycyjne powitanie chlebem, wypakowanie darów i najważniejszy moment – przybycie Mikołaja z paczkami świątecznymi i życzeniami od rówieśników z kudowskich szkół. Największą nagrodą, rekompensującą trudy wyjazdu, jest uśmiech i radość na twarzach dzieci i młodzieży oraz nauczycieli. W trakcie tego spotkania rozległ się przeraźliwy dźwięk alarmu przeciwlotniczego, brutalnie przywracający nas do wojennej rzeczywistości. Rozpakowane w schronie paczki ponownie wywołały uśmiech i radość.
Odwiedziliśmy również miejsce bliskie naszym sercom. Na cmentarzu w Pomorzanach, który z trudem przywróciliśmy do godnego stanu w ramach wieloletniej akcji „Mogiłę Pradziada Ocal od Zapomnienia”, zapaliliśmy biało-czerwone znicze na pomniku ku czci 51 Polaków pomordowanych w 1944r. przez UPA. Przy kościele pw. Świętej Trójcy miejsce wiecznego spoczynku znalazł poległy 18 VI 1919 r. legionista Józef Drailing. Przy jego mogile zanuciliśmy pieśń „ Śpij kolego w ciemnym grobie, niech się Polska przyśni Tobie”. Kolejny przystanek to cmentarz w Dunajowie. Pomimo zimy, z satysfakcją patrzyliśmy się na efekty naszej pracy. Zapaliliśmy kolejne znicze pamięci na polskich grobach.
W drodze powrotnej odwiedziliśmy Lwów, miasto-symbol, „ Lwów Zawsze Wierny – Leopolis Semper Fidelis” i najsłynniejszą nekropolię – Cmentarz Obrońców Lwowa, popularnie zwany Cmentarzem Orląt. Znalazło tu wieczny spoczynek 3000 bohaterów, w większości młodych chłopców. Wśród nich 13-letni Antoni Petrykiewicz, najmłodszy w historii Kawaler Orderu Virtuti Militari. Zapłonęły znicze w narodowych barwach i głośno wyraziliśmy pragnienie, aby już nigdy dzieci i młodzież nie musiały walczyć w obronie ojczyzny.
Dziękuję wszystkim ludziom dobrej woli. W szczególności dziękuję Danielowi Dubaniewiczowi za pomoc w akcjach humanitarnych adresowanych do Polaków na obczyźnie, za łamanie stereotypów w relacjach polsko-ukraińskich, za budowanie mostów pojednania i zgody. P. Wołoszczukowi, naszemu kierowcy dziękuję za odegranie roli świętego Mikołaja i najlepszego logistyka akcji.
Jerzy Łukasik