114 lat temu, 26 września 1908 roku, na stacji Bezdany na Wileńszczyźnie Józef Piłsudski z 17-osobową grupą bojowców z PPS dokonał napadu na rosyjski pociąg pocztowy wiozący pieniądze do Sankt Petersburga.
Bojowcy wpierw wrzucili dwie bomby do wagonu pocztowego pociągu, po czym obezwładnili obsługę stacji kolejowej oraz jej telefonu i telegrafu. Wśród rosyjskich żołnierzy i urzędników pocztowych znaleźli się zabici i ranni. Oddział Organizacji Bojowej PPS zdobył ponad 200 tys. rubli, środki te posłużyły do późniejszego powołania polskich organizacji paramilitarnych w Galicji oraz wsparcie rodzin towarzyszy partyjnych przebywających w więzieniach.
W akcji pod Bezdanami oprócz samego Piłsudskiego wzięli udział m.in. Tomasz Arciszewski, Edward Gibalski, Aleksander Prystor, Jerzy Sawa-Sawicki, Walery Sławek oraz przyszła druga żona Marszałka, Aleksandra Szczerbińska.
Było to prawdopodobnie najbardziej efektowne i zuchwałe przedsięwzięcie Organizacji Bojowej PPS. Z racji jej wykonawców-uczestników nieraz nazywa się ją „akcją czterech premierów”, gdyż Arciszewski, Prystor, Piłsudski i Sławek stawali w II RP na czele rządów.
Co ciekawe, był to drugie podejście do operacji. Tydzień wcześniej miała miejsce pierwsza próba, zakończona niepowodzeniem. Bojowcy warszawscy spóźnili się, a wileńscy zabłądzili w drodze przez las, a na dodatek pomylili stacje kolejowe i dwukrotnie niemalże przystąpili do błędnego ataku.
Zobacz również: