Jedną z pierwszych operacji wojny polsko-bolszewickiej była tak zwana „ofensywa wileńska”, która rozpoczęła się 16 kwietnia 1919 roku. Działania sił polskich miały na celu wyzwolenie Wilna, co też stało się kilka dni później.
Zgodnie z wolą Marszałka Józefa Piłsudskiego w kwietniu 1919 roku miała rozpocząć się ofensywa, która miała spowodować przejęcie inicjatywy na północno-wschodnim odcinku frontu. Przed rozpoczęciem ofensywy Marszałek Piłsudski rzekł, że ówczesna Polska jest właściwie bez granic i, o ile granice z Niemcami powstaną pod okiem mocarstw, to wschodnie rubieże są niczym drzwi i tylko od naszej siły zależy jak daleko zostaną otworzone.
Polscy ułani wkraczający do Wilna, obok Rossy – 1919 rok
W dniu 22 kwietnia Marszałek Józef Piłsudski wydał odezwę do mieszkańców ziem wchodzących w skład dawnego Wielkiego Księstwa Litewskiego. Marszałek w odezwie podkreślił samostanowienie wszystkich narodów zamieszkujących dawną Rzeczypospolitą Oboja Narodów. Dla Polaków było to ogromne przeżycie, dla Białorusinów całkowicie obojętne, a dla Litwinów kolejny powód do nienawiści względem Polaków. Co ciekawe rząd litewski w Kownie uznał zajęcie Wilna za okupację – pomimo faktu, że zdecydowaną większość mieszkańców stanowili Polacy, a Litwinów było zaledwie 2-4 proc. W 1919 roku bolszewicy przeprowadzili kontrofensywę, która zakończyła się ich klęską, ale udało się im odbić Wilno w 1920 roku i przekazać je Litwinom. Ostatecznie Wilno znalazło się w granicach naszego państwa w wyniku buntu Żeligowskiego.