Wacław Iwaszkiewicz-Rudoszański, generał armii carskiej oraz Wojska Polskiego, zmarł w Warszawie równo sto lat temu – 25 listopada 1922 roku.
Urodzony w Omsku w 1871 roku w rodzinie powstańca styczniowego. Karierę wojskową zaczął w armii rosyjskiej w latach 90. po ukończeniu szkoły wojskowej i zdobyciu stopnia oficerskiego, brał udział w pacyfikacji chińskiego powstania bokserów oraz obronie twierdzy Port-Artur podczas wojny rosyjsko-japońskiej. Podczas Wielkiej Wojny dowodził pułkiem strzelców syberyjskich w bitwie pod Łodzią, za co został awansowany na generała-majora.
Po upadku caratu zaangażował się w działalność Związku Wojskowego Polaków w Rosji, od jesieni 1917 roku dowodził 3 Dywizją Strzelców w I Korpusie Polskim. Rada Regencyjna przydzieliła go do Wojska Polskiego z zachowaniem stopnia generalskiego w październiku 1918 roku, w listopadzie tłumił zamieszki antyżydowskie w Kielcach.
W tym czasie został też pierwszym dowódcą 1. Dywizji Litewsko-Białoruskiej, wiosną i latem 1919 roku dowodził Armią „Wschód”, wypierając Ukraińców za Zbrucz. Rok później z powodu pogarszającego się stanu zdrowia (miażdżyca, artretyzm, słabnące serce) udał się na krótki urlop, lecz powrócił do dowodzenia frontami na południowym odcinku wojny z bolszewikami.
Zmarł w Szpitalu Ujazdowskim, krótko przed śmiercią odznaczony Orderem Wojskowym Virtuti Militari. Pochowany w kwaterze dowódców na Cmentarzu Orląt Lwowskich.
Zobacz również: