Dwuletnia okupacja rosyjskiej stolicy przez wojska Rzeczypospolitej rozpoczęła się 9 października 1610 roku, 412 lat temu, wkroczeniem chorągwi koronnych hetmana Stanisława Żołkiewskiego na Kreml.
Trzy miesiące wcześniej, 4 lipca, Żółkiewski odniósł spektakularne zwycięstwo nad Moskalami pod Kłuszynem. Pozwoliło mu to na wejście do Moskwy bez żadnego wysiłku, gdyż stoliczni bojarzy w strachu sami otworzyli bramy miasta przed Polakami i Litwinami. Dowództwo nad załogą Kremla objął Aleksander Korwin Gosiewski.
Rok później w Niżnym Nowogrodzie pod przewodnictwem kupca Kuźmy Minina rozpoczęło się powstanie przeciwko władzy Rzeczypospolitej nad Moskwą. Armia powstańcza, dowodzona przez kniazia Dymitra Pożarskiego, obległa stolicę. Hetman Jan Karol Chodkiewicz dwukrotnie próbował przyjść na odsiecz odciętej od świata załodze Kremla, jednak bez skutku.
Polacy w końcu poddali się 7 listopada 1612 roku, wyczerpani głodem i chorobami. Nie zmienia to faktu, że Rzeczpospolita była jedynym narodem w historii świata, który zdobył Moskwę i był w stanie utrzymać ją przez tak długi czas (nieco ponad dwa lata).
Aleksander Puszkin próbował usprawiedliwiać tym faktem rzeź cywilnej ludności Pragi dokonaną przez Suworowa w 1794 roku: „Bywało, żeście świętowali sromotę Kremla, carów pęta. I myśmy wszak niemowlęta o gruzy Pragi rozbijali”.
Zobacz również: