362 lata temu, 14 października 1660 roku, na Żytomierszczyźnie rozpoczęła się bitwa pod Cudnowem.
Dotarłszy do Cudnowa kilka godzin przed siłami polsko-tatarskimi i dołączywszy do swoich sił miejscową załogę liczącą około 1000 żołnierzy, armia Szeremietiewa spaliła miasteczko, przeprawiła się na prawy brzeg rzeki Teterew i rozbił obóz.
Hetman Potocki wraz z oddziałami koronnymi dotarł do stojącego w płomieniach miasteczka trzy godziny później. Natychmiast kazał obsadzić nienaruszony zamek położony na południe od Cudnowa. Szeremietiew ruszył do ataku 8 października, lecz bez skutku. Rosyjskie morale upadało przez kończącą się żywność, brak możliwości pogrzebania zwłok poległych oraz błotniste warunki terenowe obozu.
Wobec tego sześć dni później Moskale i Kozacy wyszli z obozu, pozostawiając w nim jedynie rannych oraz zbędne wozy. Jednak uderzenie sił polsko-tatarskich rozerwało tabory i Rosjanie zostali zepchnięci na północny zachód od wsi Horodyszcze. Pogarszająca się pogoda zmusiła zamknięte w obozie wojska rosyjsko-kozackie do podjęcia negocjacji 23 października.
Zakończyły się one 2 listopada i ostateczna kapitulacja Szeremietiewa nastąpiła dwa dni później. Walki pod Cudnowem zostały upamiętnione na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie napisem na jednej z tablic: „CUDNÓW 14 IX – 3 X 1660”.
Zobacz również: