Rybnica – tu była Pierwsza Rzeczpospolita

Program realizowany na terenie Mołdawii,  w Rybnicy  położonej  na lewym brzegu Dniestru. Miasto to  przez wiele lat było związane z polską historią.  Założone w  połowie XVII wieku, znajdowała się do 1793 roku w granicach Pierwszej Rzeczypospolitej. W okolicach Rybnicy  zamieszkiwała polska szlachta, którą przyciągała w ten zaułek Podola, tania i urodzajna ziemia. 

Po II rozbiorze mimo, że miasto weszło w skład Imperium Rosyjskiego, dominowali tu Polacy. Dużą grupę stanowili również Żydzi.  Na początku XIX wieku, właściciel rybnickich dóbr – Jan Nepomucen Kożuchowski,  rozpoczął budowę rzymsko-katolickiego kościoła. Przynależał on przez lata do diecezji Kamieniecko-Podolskiej. Świątynia została zamknięta  w 1933 roku. Rozpoczęły się wówczas represje i prześladowania naszych Rodaków. Większość z nich zostało wywiezionych na Syberię. Wielu zamordowano. Po zakończeniu drugiej wojny, kościół zburzono. Katolicy modlili się w kaplicy cmentarnej, która również w 1962 roku została zrównana z ziemią. Zniszczono wówczas najstarsza część polskiej nekropolii, na której byli pochowani najzacniejsi Polacy. Zniszczono wówczas bezpowrotnie wiele pomników, prawdziwych eksponatów sztuki cmentarnej.

https://www.youtube.com/watch?v=9jZRI7N9eFg

Mimo przeciwności Nasi Rodacy z Rybnicy nie zatracili tożsamości. Przez 30 lat na nabożeństwach spotykali się w prywatnych domach. Dojeżdżali do nich księża  z Ukrainy, a później z Kiszyniowa. Po rozpadzie Związku Sowieckiego – Mołdawia, która od kilkudziesięciu lat była Republiką Radziecką – podzieliła się na dwie części. Rybnica znalazła się na terenie  Naddniestrzańskiej Republiki Mołdawskiej, nieuznawanej przez wspólnotę międzynarodową. Jest miastem wielokulturowym, w którym Polacy znaleźli swoje miejsce.

W 1992 roku przyjechał do Rybnicy ks. Tadeusz Magierowski. Pochodził z Nysy na Opolszczyźnie. Jego rodzina przywędrowała do Macierzy z okolic Lwowa. Szybko skupił rybnickich katolików wokół idei budowy nowego kościoła. Świątynia miała powstać  na dawnym, zniszczonym przez władze sowieckie – polskim cmentarzu.  Przez kilka lat zajmowali się wznoszeniem domu parafialnego i kościoła pw. św. Józefa. Parafię na biednym Naddniestrzu nie stać było na wynajęcie firmy. Budowali wszyscy.

W 2003 roku w siedemdziesiątą rocznicę zburzenia starej świątyni, kościół został konsekrowany przez kardynała Józefa Glempa. Dzisiaj jest to nie tylko największy w okolicy ośrodek modlitewny, ale również opiekuńczy. W podziemiach kościoła dzieci i dorośli mogą uczyć się języka polskiego , obok parafii powstał dom opiekuńczy dla seniorów, pomoc dla potrzebujących niesie Caritas. W Rybnicy byliśmy z kamerą 20 lat temu. Porównując zdjęcia archiwalne ze współczesnymi widać, ile się w tym środowisku zmieniło. Bogactwem są ludzie, którzy przetrwali najgorsze czasy.

Każda historia rodzinna to niezapomniana opowieść. Mało kto wie, że tak daleko od Polski mieszka tylu naszych Rodaków. Dziedziczą oni tradycje Pierwszej Rzeczypospolitej, ale  przez wieki musieli dostosować się do innej rzeczywistości. Najwytrwalsi zachowali język ojczysty i polskiego ducha.

Grażyna Orłowska-Sondej

W Mołdawii byliśmy po raz pierwszy w 1997 roku, z ekipą Polskiego Czerwonego Krzyża oddz. we Wrocławiu. Na Święta Wielkanocne zawieźliśmy dary. Trafiliśmy na Niedzielę Palmową w Rybnicy. Właśnie ks. Tadeusz Magierowski rodem z Nysy w woj. opolskim,pracujący już od 1992 roku na mołdawskim Naddniestrzu rozpoczynał budowę kościoła. Świątynia została konsekrowana w 2003 roku przez kardynała Józefa Glempa.
Zdjęcia pochodzą z Rybnicy z marca 1997: