Polski rząd przeznaczy 250 tys. złotych dla Polaków z Kazachstanu, którzy ucierpieli przez powódź, jaka nawiedziła w kwietniu rejon tajszyński. Z zalanych kilkunastu wsi ewakuowano około 250 osób. 80 proc. z nich stanowiły osoby polskiego pochodzenia.
Rząd pomóc chce w dwojaki sposób. Pieniądze w wysokości 250 tys. zł przeznaczone zostaną na odbudowanie domostw mieszkańców rejonu tajszyńskiego (a także na zakupienie zwierząt gospodarczych). Jednak wiele z zabudowań zostało doszczętnie zniszczonych i ich odtworzenie jest niemożliwe. W związku z tym władze polskie planują przyśpieszyć proces repatriacyjny i „wykorzystać” tę sytuację, do szybszego ściągnięcia części z naszych rodaków do ojczyzny.
Pomoc już trafiła do mieszkańców rejonu tajszyńskiego. W pierwszej kolejności pieniądze przeznaczono na żywność, koce oraz produkty pierwszej potrzeby. Natomiast 4 maja do Kazachstanu przybyć ma polska delegacja, w skład której wejdą m. in. marszałek senatu Stanisław Karczewski oraz senator Anna Maria Anders.
Szacuje się, że w Kazachstanie mieszka około 34 tysięcy osób polskiego pochodzenia. To przede wszystkim byli mieszkańcy Kresów, którzy zostali tutaj zesłani w latach 30. oraz 40. ubiegłego stulecia. Choć od lat prowadzona jest repatriacja, to postępuje dosyć wolno, a wiele naszych rodaków czeka na powrót do kraju.
O sprawie informuje również TVP Gdańsk (materiał wideo)
Źródło: Polskie Radio
fot. khabar.kz