413 lat temu, 29 września 1609 roku, podczas piątej wojny rosyjsko-polskiej rozpoczęło się oblężenie Smoleńska.
Tego dnia pod Smoleńsk dotarła awangarda wojsk litewskich pod wodzą Lwa Sapiehy. Hetman Stanisław Żółkiewski dotarł pod mury miasta następnego dnia i natychmiast przystąpił do oględzin fortecy. Grubych na sześć, a wysokich na trzynaście do dziewiętnastu metrów murów długości 6,5 kilometra bronił rosyjski garnizon liczący blisko 20 000 żołnierzy i mieszczan, wspomagany przez 500 Szwedów.
XWojska polskie liczyły początkowo ponad 8 tys. jazdy i 4,5 tys. piechoty oraz 30 dział. Pierwsza próba ataku 4 października zupełnie się nie powiodła. Rosyjska załoga twierdzy odparła trzy szturmy w pierwszym tygodniu października, lecz odcięta od świata zaczęła szybko odczuwać braki soli, opału i przede wszystkim wody. Smoleńsk nawiedziły także choroby, najsilniej szkorbut.
Oblegające wojska Rzeczypospolitej także mierzyły się z surowymi jesiennymi warunkami pogodowymi. Niskie moralne, powodowane chorobami i nędzą, prowadziło żołnierzy do dezercji. Dopiero w nocy z 12 na 13 czerwca 1611 roku wojska królewskie ruszyły do ostatniego szturmu.
Mina w kanale odprowadzający z twierdzy nieczystości zniszczyła znaczną część murów. Niektóre z baszt zostały wysadzone, a twierdza stanęła w płomieniach. Najdłużej broniła się położona przy Dnieprze baszta Frołowska które załoga poddała się wieczorem 13 czerwca.
Zobacz również: