Pierwszy proces załogi niemieckiego obozu koncentracyjnego w Majdanku, odbywający się w Lublinie przed specjalnym sądem karnym, zakończył się 78 lat temu – 2 grudnia 1944 roku.
Proces ten był dla polskiego sądownictwa wydarzeniem bezprecedensowym, gdyż po raz pierwszy na ziemiach polskich sądzono zbrodniarzy wojennych. Był to także jeden z pierwszych przypadków formalnego skazania zbrodniarzy wojennych w ogóle. Pod koniec 1944 roku działania wojenne wciąż jeszcze toczyły się na ziemiach polskich, których większość nadal znajdowała się pod niemiecką okupacją, mimo to rozprawa przeprowadzona została zgodnie z prawidłami sztuki sądowej.
Na jego potrzebę powołano oddzielny sąd karny, gdyż sześciu oskarżonych (którym z urzędu przydzielono obrońców) nie było jeńcami wojennymi, jako że nie przyczyniali się do wysiłku wojennego Rzeszy, więc oskarżenie sformułowano na bazie czysto zbrodniczej działalności. Do winy nie przyznał się żaden z nich.
Na podstawie ich zeznań ustalono, że cała szóstka (czterech esesmanów i dwóch kapo) miała swój udział w śmierci setek tysięcy ludzi. Wobec dwóch nich, ze względu na zebranie jedynie silnych poszlak, sąd nie uznał wszystkich zarzutów za udowodnione.
Wszyscy zostali jednak skazani na śmierć, jeden z kapo uciekł przed egzekucją popełniając samobójstwo w celi. Pozostała piątka została stracona przez powieszenie następnego dnia po procesie.
Zobacz również: