167 lat temu, 11 września 1855 roku, zakończyły się ostatnie walki o Sewastopol w trakcie wojny krymskiej.
W listopadzie 1854 roku dowódcy koalicji francusko-brytyjsko-tureckiej wspólnie doszli do wniosku, że nie uda się zdobyć twierdzy przed nadejściem zimy. Działania bojowe zostały zredukowane do zaledwie starć patroli oraz wymiany ognia artylerii, sporadycznej zresztą. Ostrzał rozpoczął się dopiero 9 kwietnia i trwał przez osiem dni, lecz słabe warunki pogodowe sprawiły, że koordynacja ognia nie była możliwa.
Po wystrzelaniu większości amunicji generał Canrobert (dowodzący wojskami francuskimi na Krymie) wstrzymał bombardowanie wraz ze szturmem. Decyzja o generalnym szturmie na miasto zapadła w czerwcu. Atak miał być poprzedzony kolejnym bombardowaniem 17 czerwca. Ostrzał trwał cały dzień, nasilił się popołudniem i zakończył późnym wieczorem. Rozkaz do szturmu wydano zaskakująco godzinę przed zaplanowanym czasem.
Rosyjscy obrońcy walczyli nieustępliwie i odparli pierwszy atak. Następne ataki także się nie powiodły i Rosjanie odparli generalny szturm. Artyleryjskie przygotowanie ataku przed ostatecznym uderzeniem na Sewastopol rozpoczęło się 5 września, uczestniczyło w nim 775 dział.
Do ostatecznego ataku 8 września w południe ruszyło ok. 60 tysięcy żołnierzy. Do godziny piątej po południu w wyniku ciężkich walk kluczowe obiekty w mieście zostały zdobyte i Rosjanie musieli opuścić południową jego część.
Zobacz również: