Słobódka Dżuryńska: relacja z akcji „Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia”

Dzięki akcji „Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia” już po raz trzeci udało się pojechać do Słobódki Dżuryńskiej w celu porządkowania tej nekropolii. Na wstępie dokonano przeglądu cmentarza. W pierwszej kolejności należało wykosić i oczyścić teren. Dzięki opryskom wykonanym przez mieszkańców Słobódki, prace w tym zakresie zajęły o wiele mniej czasu niż to miało miejsce w latach poprzednich.

Słobódka Dżuryńska to miejscowość położona między Buczaczem a Czortkowem w województwie tarnopolskim. Przed wojną zamieszkiwało ją ok. 90 proc. Polaków. Po wojnie wyjechały praktycznie wszystkie rodziny polskie, zostali jedynie ci, którzy związali się z Ukraińcami i ich potomkowie.

Część osób polskiego pochodzenia przesiedlono z okolic Przemyśla, Rzeszowa, Podlasia (Dubno) na miejsce byłych słobudczan. Obecnie wiele osób z polskimi korzeniami stara się o kartę Polaka ze względów ekonomicznych. Niektórzy Ukraińcy wysyłają swoje dzieci do polskich szkół, żeby w przyszłości mogły studiować i pracować w naszym kraju. Pozostałością po Polakach w Słobódce jest kościół pw. Michała Archanioła, który w czasach komunistycznych służył jako magazyn, a od roku 1971 przerobiono na cerkiew. Ciekawostkę dotyczącą dzwonów z tego kościoła opowiedział nam mieszkaniec wsi pan Roman Błażenko. Otóż w obawie przed Rosjanami, którzy wkroczyli do miejscowości i grabili co się dało, on wraz z Władysławem Seredyszynem zdjęli w i ukryli ów dzwon pod ziemią. Po wielu latach odkopano go i zawieszono z powrotem na dzwonnicy przed kościołem.

Innym akcentem polskości jest siedmiometrowy kopiec usypany z ziemi w dowód wdzięczności za zniesienie pańszczyzny w 1864r. Ta solidna budowla dotrwała do dziś. W 1989 r. mieszkańcy Słobódki przemianowali ten kopiec na Kopiec Wolnej Ukrainy. Powiesili na nim flagę i postawili prawosławny krzyż.

Mimo upływu przeszło 70 lat, można jeszcze odnaleźć domy, w których mieszkali Polacy. Oczywiście są to w dużej mierze ruiny, ale niektóre dość dobrze przedstawiają obraz polskiej wsi sprzed czasów II wojny światowej. Studnie służą mieszkańcom do chwili obecnej. Ostatnim polskim akcentem, któremu chciałabym poświęcić więcej uwagi jest cmentarz.

Dzięki akcji „Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia” już po raz trzeci udało się pojechać do Słobódki Dżuryńskiej w celu porządkowania tej nekropolii. Tym razem w skład ekipy weszły następujące osoby: Emilia i Józef Saczyńscy oraz Dorota Foksińska, Wiesław Malik, Henryk Stachurski i Zbigniew Ciszewski. Na wstępie dokonano przeglądu cmentarza. W pierwszej kolejności należało wykosić i oczyścić teren. Dzięki opryskom wykonanym przez mieszkańców Słobódki, prace w tym zakresie zajęły o wiele mniej czasu niż to miało miejsce w latach poprzednich.

Głównym założeniem tegorocznej akcji było podniesienie nagrobków, które upadły pod wpływem warunków atmosferycznych i upływu czasu. W tym celu najęliśmy odpowiedni sprzęt – traktor z wysięgnikiem, dzięki czemu udało się przywrócić do stanu pierwotnego kilka pomników oraz wyprostować te, które były mocno pochylone i groziło im zawalenie. Następnie sklejono odnalezione fragmenty pomników oraz wcześniej podniesione do pionu nagrobki. Podobnie jak w ubiegłym roku, napisy oczyszczono i pomalowano złotą farbą, dzięki czemu są bardziej czytelne i wyraziste.

Prace te były konsultowane z władzami Gminy Legnickie Pole i przy ich wsparciu możliwe do wykonania (sprzęt do porządkowania, klej do pomników, środek chwastobójczy roundup oraz farbę zapewniła gmina Legnickie Pole). W ostatnim dniu roboczym teren cmentarza spryskano środkiem chwastobójczym oraz zlecono powtórny oprysk jesienią i wiosną.

DSC02229

DSC02223

DSC02222

DSC02221

DSC02219

DSC02218

DSC02217

DSC02214

DSC02213

DSC02197

DSC02193

DSC02192

DSC02190

DSC02188

20170713_123929

20170713_122346

20170713_122216

20170713_121555

20170713_121249

20170713_121143

20170713_121132

20170713_121114

20170713_101512

20170713_100115

20170713_095505

20170713_095453