104 lata temu, 22 listopada 1918 roku, zginęła Felicja Sulimirska, jedna z Orląt Lwowskich.
Urodzona w roku 1897 w Samborze w rodzinie Tadeusza Sulimirskiego, oficera armii austriackiej. Ukończyła lwowskie Gimnazjum Sióstr Nazaretanek. Do służby zgłosiła się w listopadzie 1918 roku podczas walk z Ukraińcami o Lwów, w wieku 21 lat. Powierzono jej obowiązki kurierki, wobec czego musiała niejednokrotnie przekraczać i tak nieraz nieregularną linie frontów walki w mieście.
21 listopada, dzień przed nadejściem polskiej odsieczy, została postrzelona podczas przeprowadzania dwóch oficerów przez ulicę Fredry 21 lub Plac Akademicki (różne źródła podają te dwie wersje miejsca zdarzenia). W trakcie przenoszenia do punktu pomocy medycznej Sulimirska została postrzelona po raz kolejny.
Zmarła w szpitalu lwowskiej Politechniki następnego dnia, już po opanowaniu miasta przez wojska polskie, i spoczywa wraz z innymi poległymi bohaterami na Cmentarzu Orląt Lwowskich. Kapitan Czesław Mączyński, dowódca polskiej obrony miasta w listopadzie 1918 roku, doceniając rolę kobiet w walkach lwowskich podawał właśnie przykład Sulimirskiej, kładącej swoje młode życie w ofierze dla słusznej sprawy.
W 1933 roku na mocy zarządzenia Prezydenta RP Ignacego Mościckiego Felicji Sulimirskiej nadano pośmiertnie Krzyż Niepodległości.
Zobacz również: