98 lat temu, 23 września 1924 roku, pod Łunińcem doszło do sowieckiego zbrojnego ataku dywersyjnego na pociąg, dokonanego przez czterdziestoosobowy oddział terrorystyczny czekisty Kiryłła Ostrowskiego.
W pobliżu stacji kolejowej w Łowczy dywersanci wysadzili trakcję, po czym ostrzelali pociąg na trasie z Brześcia do Łunińca. W składzie tym znajdowali się m.in. Stanisław Downarowicz, wojewoda poleski, senator Bolesław Wysłouch, biskup miński Zygmunt Łoziński, komendant okręgu policji inspektor Józef Mięsowicz oraz obstawa w postaci kilkunastu policjantów.
Wśród pasażerów opór napastnikom stawili jedynie żydowski kupiec, który też za to zginął oraz senator Wysłouch wraz z policjantem Dmowskim, którzy zostali ranni. Wszystkich policjantów rozbrojono. Dywersanci zamierzali przejąć zawartość wagonu pocztowego tego pociągu, lecz przy okazji ograbili wszystkich jego pasażerów. Udało im się uciec wysłanemu za nimi pościgowi i bezpiecznie wycofali się na sowiecką stronę granicy.
Doprowadziło to do głośnej dymisji Downarowicza z urzędu wojewody, który wraz z inspektorem Mięsowiczem poddany został okrutnej krytyce prasy, gdyż w trakcie napadu zajęci byli chowaniem własnych kosztowności w przedziale zamiast organizowania obrony.
Akcja pod Łunińcem była wraz z atakiem Stołpce w sierpniu tego roku jednym z najbardziej znanych i poważnych wydarzeń w historii sowieckiej dywersji zbrojnej na Kresach Wschodnich II RP.
Zobacz również: