Pani Anastazja Jankowska z Wolicy to niezwykła osoba. Przez całe życie opiekowała się mogiłami Polaków pomordowanych przez banderowców, ryzykując nawet przy tym życiem. Dziś nasza rodaczka ma 95 lat, straciła wzrok i potrzebuje naszej pomocy. Dzięki Studiu Wschód, pani Anastazja mogła uczestniczyć w mszy świętej w Buszczu.
Nasza rodaczka jest bardzo przywiązana do polskości. Przez całe życie kultywowała narodowe tradycje i podtrzymywała język polski. Mimo wielu trudów i życiowej tragedii, nigdy nie wyparła się związków z ojczyzną. Co zresztą potwierdza i dzisiaj.
– Ja zostałam jedyna Polka. Ja się tego nie wstydzę i nie boję. Niektórzy Polacy się poodrzekali i poszli na Ukraińców. Ja nie idę, ja się nie boję. Kim się urodziłam, tym będę umierać – mówi nam rodaczka, która przeżyła atak banderowców, w trakcie którego zginął jej mąż oraz wielu innych mieszkańców Wolicy. Pani Anastazja Jankowska sama pochowała pomordowanych rodaków i przez kilkadziesiąt lat sama dbała o cmentarz, na którym spoczywają.
Tę wypowiedź, jak i piękny śpiew naszej rodaczki, zobaczyć można w materiale wideo.
https://www.youtube.com/watch?v=mat0lFZpIXU
Więcej o pani Anastazji przeczytasz tutaj:
Strażniczka polskich mogił w Wolicach na Ukrainie
Niedawno informowaliśmy o innej z naszych rodaczek, pani Gizeli Oleksandrowicz z Rarańczy. To ostatnia Polka w tej miejscowości. Niestety dziś jest samotna, schorowana i często nie ma co jeść. Zamierzamy sprowadzić ją do Polski, a dopóki nie zrealizujemy tego celu, pomagać na miejscu. Dlatego apelujemy o wsparcie, abyśmy mogli wesprzeć zarówno panią Anastazję, jak i Gizelę.
Samotna Polka z Kresów apeluje ze łzami w oczach o pomoc [wideo]
Zachęcamy do zbiórki darów dla rodaczki i dostarczanie ich pod adres.
Telewizja Wrocław – Studio Wschód
ul. Karkonoska 8
53-015 Wrocław
Aby dojechać z darami, potrzebujemy funduszy na pokrycie kosztów transportu
Fundacja Studio Wschód
Nr konta: 40 1540 1030 2103 7457 2565 0001 (Bank Ochrony Środowiska)
Obsługujemy PayPal