Studenci troszczą się o cmentarz w Grabowcu (MPOOZ 2018)

Wrocławscy studenci już kolejny rok jako wolontariusze akcji porządkowali cmentarz we wsi Grabowiec k/Tarnopola. Zabytkowa nekropolia wciąż wymaga troski.

Cmentarz w Grabowcu już od 2015 roku jest w naszej akcji. W tym roku pracowaliśmy w Grabowcu tylko jeden dzień – 14 lipca. Tego również pracowaliśmy na cmentarzu w sąsiedniej wsi, Baworowie (zobacz relację). Taki podział prac jest bardzo korzystny. Podczas gdy na jednym cmentarzu wolontariusze swobodnie mogą dokonywać prac małych, na drugim bezpiecznie mogą kosić. Na taki podział prac pozwala odległość, ponieważ wsie ze sobą sąsiadują. Pracę na cmentarzu w Grabowcu utrudniał deszcze, a ok. 14.30 przeszło oberwanie chmury. Takie warunki znacznie utrudniają koszenie, nie pozwalają na malowanie i zmuszą do częstych przestojów w pracy.

Główny celem tego roku roku było wykoszenie jak największej połaci cmentarza, aby odkryć nagrobki, oraz uporządkowanie grobów z naleciałości jesieni, zimy i wiosny, które już wcześniej były porządkowane przez wolontariuszy w sposób szczególny.

Udało nam się wykosić część, która była uporządkowana w poprzednich latach oraz kawałek nowego terenu. Nasze prace cały czas od kilku lat skupiają się na lewej stronie, licząc od wejścia. Posuwamy się od alejki w głąb, lecz przed nami wciąż wiele metrów terenu.

     

Pomniki nagrobne z cmentarza

Kilkugodzinne prace zakończyliśmy przemoczeni po ulewie, ale niestety na tym cmentarzu nie można się nigdzie schować. Najbliższy dach to przystanek ok. 1 km od cmentarza. Ostatnim etapem było zapalenie zniczy i zmówienie modlitwy.

    

Znicze zapalone na polskich grobach. Tu na grobie Michała Kołotyły z piękną figurą Michała Archanioła. Nagrobek ufundowany przez właściciela większości Grabowca – Jana Sozańskiego (lata 20. XX w.)

Cmentarz wymaga od nas jeszcze wiele pracy i przede wszystkim czasu. Ze względu na ilość cmentarzy i ogrom prac trudno wygospodarować dużo czasu na jedno miejsce. Nekropolia wciąż stanowi zagadkę, ponieważ chaszcze nie pozwalają na dostęp do wielu miejsc. Liczymy, że za rok zrobimy o wiele więcej i dokonamy ciekawych odkryć.

Nasza grupa na cmentarzu w Grabowcu

Zobacz relacje z poprzednich lat:

2016

2017