83 lata temu, 24 września 1939 roku, w rejonie wsi Husynne oddziały Wojska Polskiego i Policji Państwowej starły się z Armią Czerwoną.

Tego dnia dwie sowieckie dywizje piechoty przekroczyły Bug pod Hrubieszowem. W drodze na Strzyżów sowiecki batalion rozpoznawczy trafił na dotąd nieznany polski oddział, z którym stoczył bitwę.

Nieco później zmierzający na południe mieszany oddział polski pod dowództwem mjr. Witolda Radziulewicza także natrafił na czerwonoarmistów. Pod komendą Radziulewicza, obok samodzielnego batalionu moździerzowego, znajdował się policyjny szwadron konny z Warszawy oraz szwadron zapasowy z 14 Pułku Ułanów Jazłowieckich.

Podjęto próbę przełamania linii sowieckich – szarża czterystu kawalerzystów, prowadzona przez Policję, wraz z ostrzałem moździerzowym zasiały panikę wśród Sowietów oraz przełożyły się na duże straty w ich szeregach. Wówczas jednak do walki wkroczyła skryta za wzgórzami formacja czołgów. W efekcie polski oddział został okrążony i po krwawej, zdanej na porażkę walce musiał się poddać.

Według relacji Włodzimierza Rzeczyckiego, kaprala podchorążego 14 PU Jazłowieckich, czerwonoarmiści zamordowali 25 polskich jeńców po zakończeniu bitwy. Spoczęli oni na wojskowych cmentarzach w Husynnem i Rogalinie.

Zobacz również: