W pierwszych dniach stycznia przedstawiciele Fundacji Studio Wschód, wylecieli do Kazachstanu, aby przetransportować do Polski naszą rodaczkę Marię Pisowodzką , która jako niespełna sześcioletnie dziecko, została zesłana przez stalinowski reżim na nieludzką ziemię.
Pani Maria od dawna marzyła o powrocie do historycznej ojczyzny swoich przodków. Formalności wyjazdowe opóźniały się. Kiedy w ubiegłym roku, 92 letnie kobieta złamała kość biodrową i została bez opieki lekarskiej – trzeba było podjąć natychmiastową decyzję o przywiezieniu jej do Polski . Możliwa była tylko tzw. ”prywatna repatriacja”, gdyż pani Maria w kolejce na tę urzędową musiałaby czekać jeszcze około trzech lat. Była wtedy na dziewięćsetnym miejscu. Wraz z wnuczką pani Marii – Anastazją Bakką, mieszkanką Wrocławia, zaczęliśmy działać. W połowie grudnia po wielu ścieżkach wydeptanych w różnych instytucjach i wsparciu ludzi dobrej woli, okazało się ,że jest zgoda na wizę repatriacyjną dla pani Marii, jej córki Reginy i zięcia Wiktora. Droga do ojczyzny. została otwarta.
Grażyna Orłowska – Sondej
Niebawem relacja z pożegnania Pani Marii z Kazachstanem i podróży do Polski.