W Hołobach na Wołyniu miejscowi Ukraińcy wraz z przedstawicielami władz wiejskiej uporządkowali liczący prawie 2 hektary polski cmentarz. Serhij Harbaruk w imieniu mieszkańców oznajmił, że jest to wyraz wdzięczności dla Polaków za ich pomoc dla Ukrainy wobec rosyjskiej agresji. Wcześniej Ukraińcy uporządkowali cmentarz w Przebrażu.

Wojna na Ukrainie poważnie pokrzyżowała wolontariuszom plany prac porządkowych na zabytkowych polskich cmentarzach za naszą południowo-wschodnią granicą. Nie oznacza to jednak, że obiekty te zostaną w najbliższym czasie zupełnie zaniedbane. Dowód tego
zobaczyć można w Hołobach.

W miasteczku tym, leżącym w rejonie kowelskim obwodu wołyńskiego znajduje się polska nekropolia o powierzchni niemal 2 hektarów. Już w zeszłym roku, w ramach projektu«Zapomniane cmentarze Wołynia» wolontariusze (zarówno polscy, jak i ukraińscy) wspólnie
porządkowali cmentarze katolickie na Wołyniu, pod patronatem Fundacji Partnerstwa dla Europy Środkowo-Wschodniej.

W 2022 r. planowano kontynuację projektu, zwłaszcza
porządkowanie polskiej nekropolii w Hołobach i renowację zniszczonej kaplicy na jej terytorium. Wojna przerwała te plany – polscy wolontariusze nie byli w stanie przyjechać.

Dlatego o stan cmentarza zatroszczyła się miejscowa ludność, wśród nich pracownicy branży kultury oraz przedstawiciele rady miejskiej. „W tym roku postanowiliśmy całkowicie wyciąć tam wszystkie zarośla, a w okresie letnim zastosować herbicydy.

Wcześniej też wycinaliśmy tu krzewy i młode drzewa, ale po dwóch-trzech latach cmentarz znów zarastał.” – wyjaśnia Serhij Harbaruk, przewodniczący Hołobskiej Zjednoczonej Hromady
Terytorialnej.

W imieniu swoim oraz mieszkańców Hołobów wyraził także wdzięczność wobec Polaków: „Chcemy podziękować narodowi polskiemu za to wsparcie, jakiego udziela Ukrainie teraz, w czasie rosyjskiej agresji wojskowej. Naszym obowiązkiem jest utrzymanie cmentarza w należytym stanie, żeby nie było nam za niego wstyd”.

Wcześniej Ukraińcy przeprowadzili również prace porządkowe na polskim cmentarzu w Przebrażu.

Źródło: Monitor Wołyński