W centrum Żytomierza już niedługo pojawi się ulica Lecha Kaczyńskiego, prezydenta RP w latach 2005-2010, a także świętego Jana Pawła II. Rada Miejska w ten sposób uczci również Stefana Banderę i Romana Szuchewycza.
To nie pierwsze miasto na Ukrainie, w którym w ten sposób zostanie uhonorowany Lech Kaczyński. Już od kilku lat ulica jego imieniem znajduje się w Odessie. Prezydenta RP, który zginął tragicznie w 2010 roku, powszechnie ceniono w Gruzji, stąd w stolicy tego kraju, czyli Tbilisi, niedługo po katastrofie smoleńskiej oddano hołd politykowi w ten sam sposób. Innym przykładem jest amerykańskie Chicago. Oczywiście wiele polskich ulic czy rond, nazwano imieniem poprzednika Bronisława Komorowskiego i Andrzeja Dudy.
O ulicę Lecha Kaczyńskiego zabiegało Zjednoczenie Szlachty Polskiej na Żytomierszczyźnie. Pierwszy wniosek w tej sprawie zgłoszono już w 2011 roku, ale wtedy nie znalazł on uznania w oczach prorosyjskich władz miasta. Dziś sytuacja wygląda inaczej.
Ale okazję do odniesienia sukcesu w tej sprawie stworzyła ukraińska ustawa dekomunizacyjna, która nakazuje likwidację reliktów byłego systemu. Stąd też i w Żytomierzu zwolniło się sporo miejsca. Ulica Lecha Kaczyńskiego pojawi się w miejsce dotychczasowej, imieniem Iwana Czerniachowskiego, radzieckiego żołnierza. W mieście można będzie spacerować również ulicą świętego Jana Pawła II, papieża Polaka.
Łącznie w Żytomierzu ponad 80 „komunistycznych” ulic zyska nowe nazwy i patronów. Ale obok Lecha Kaczyńskiego i Jana Pawła, pojawią się również Stefan Bandera czy Roman Szuchewycz, liderzy i dowódcy Ukraińskiej Powstańczej Armii, odpowiedzialni za rzeź wołyńską i ludobójstwo na polskiej ludności.
Pełna lista nowych żytomierskich ulic znajduje się tutaj.
fot. prezydent.pl
łw