Swoją historię opisuje Pani Jolanta z Głogowa. W 2013 roku, wraz z mężem, udała się ona do rodzinnych stron swoich teściów. W Leśniowie udało się odnaleźć jej mogiłę jednego z przodków. Małżeństwo postanowiło odnowić grób.
Relacja Pani Jolanty:
W 2013 roku, razem z mężem, wybraliśmy się na Wołyń, skąd pochodzą moi teściowie. Byliśmy wówczas u rodziny w Beresteczku, a stamtąd pojechaliśmy do Korolówki i Leśniowa. Wychodząc z tamtejszego cmentarza, dosłownie w ostatniej chwili, zauważyłam zniszczoną i mało czytelną tabliczkę na jednej z mogił. Okazało się, że to grób brata mojego teścia. To cud, że ta tabliczka przetrwała. Wujek zginą w młodym wieku, od postrzału. Po powrocie do domu podjęliśmy decyzję o postawieniu nowego nagrobka, by chociaż w ten sposób na tych ziemiach została cząstka polskości.
Na zdjęciach widoczna jest stara mogiła, odnowiony nagrobek i klasztor w Leśniowie.
Zachęcamy wszystkich do przesyłania swoich historii związanych z Kresami!