Premier Litwy, Algirdas Butkeviczius, zapowiedział, że wiosną sejm rozstrzygnie sprawę pisowni nielitewskich nazwisk, w tym polskich. Szef rady ministrów podkreślił również, że osobiście będzie nadzorował prace z tym związane.
Początkowo litewski sejm tę sprawę miał zakończyć już podczas jesiennej sesji, jednak finalnie do tego nie doszło. Wciągnięcie pod obrady projektów w tej sprawie ma blokować przewodnicząca parlamentu, ale rządząca partia już zebrała odpowiednią ilość podpisów, by sejm na wiosnę zajął się tą sprawą.
Obecnie imiona i nazwiska nielitewskie zapisywane są tylko po litewsku. Parlamentarzyści będą debatować nad dwoma projektami. Jeden zakłada, że oryginalna pisownia nazwisk będzie dopuszczona bez ograniczeń, druga zaś, że w takiej formie nazwiska będą znajdowały się na dalszych stronach paszportu (na pierwszej będą zaś po litewsku).