Wizyta u ostatniej Polki w Tłumaczu [wideo]

– Ja już 60 lat jestem sama, to i czekam śmierci. Bardzo bym tęskniła, gdybym wyjechała. Za swoim Tłumaczem. I za tą chatą. Kocham to miejsce – mówi pani Józia, gdy po raz kolejny proponujemy jej przyjazd do Polski. Naszej rodaczce cały czas potrzebna jest pomoc. Właśnie organizujemy wyjazd, podczas którego odwiedzimy ją oraz innych potrzebujących Polaków z Kresów.

Polka tuż po II wojnie światowej zamieszkała wraz z matką w starej, niegdyś przykościelnej, chałupie. Aniela Maczulska (z domu Chmielowska) zmarła jednak w 1955 i jej córka Józefa pozostała sama. Z każdym rokiem zamieszkiwany przez nią domek był w gorszym stanie, popadając z czasem w ruinę.

Do samotniej i prawdopodobnie ostatniej Polki w Tłumaczu, już kilkanaście lat temu dotarła ekipa Studia Wschód. Od tamtej pory odwiedzamy naszą rodaczkę, starając jej się pomóc jak tylko możemy: dostarczając żywność, koce, ubrania i słowa otuchy, bo pani Józia bardzo ceni sobie rozmowy po polsku, a jedyną okazję do tego ma podczas takich odwiedzin. Na działce 90-letniej dziś kobiety postawiliśmy 3 lata temu kontener mieszkalny, w którym znajduje się piec. Chata zamieszkiwana przez Polkę pozbawiona jest bowiem bieżącej wody, prądu i wszelkich mediów.

https://youtu.be/zfIDNMKgwGQ

Od dawna staramy się sprowadzić panią Józię do kraju, jednak jest ona bardzo mocno przywiązana do ojcowizny i nie zamierza jej opuszczać. Mimo tego, że stan zdrowotny kobiety jest, niestety, coraz gorszy.

– Ja już 60 lat jestem sama, to i czekam śmierci. Bardzo bym tęskniła, gdybym wyjechała. Za swoim Tłumaczem. I za tą chatą. Kocham to miejsce – mówi pani Józia, gdy po raz kolejny proponujemy jej przyjazd do Polski.

Ta wizyta nastąpiła w lutym, później byliśmy u pani Józi jeszcze w lipcu, gdy na tłumackim cmentarzu pracowali wolontariusze akcji „Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia”. Obecnie planujemy kolejny wyjazd na Kresy, podczas którego odwiedzimy rodaków, w tym panią Józefę. Odwiedzimy również panię Gizelę Oleksandrowicz, która ze łzami w oczach apelowała o pomoc rodaków, a także panią Anastazję Jankowską, strażniczkę polskich mogił w Wolicy.

Poniżej artykuły o rodaczkach:

Strażniczka polskich mogił w Wolicy: Kim się urodziłam, tym będę umierać

Samotna Polka z Kresów apeluje ze łzami w oczach o pomoc

Ostatnia Polka w Tłumaczu. Tragiczna historia naszej rodaczki z Pokucia

Zachęcamy do zbiórki darów dla rodaczki i dostarczanie ich pod adres.

Telewizja Wrocław – Studio Wschód
ul. Karkonoska 8
53-015 Wrocław

Aby dojechać z darami, potrzebujemy funduszy na pokrycie kosztów transportu

Fundacja Studio Wschód

Nr konta: 40 1540 1030 2103 7457 2565 0001 (Bank Ochrony Środowiska)

Obsługujemy PayPal

http://www.studiowschod.pl/wplac-darowizne/

Obraz-719-540x405

IMG_1960-607x405

10923678_443419435809606_8417319132499677247_n-540x405

Jozia-650x390